"Wakacyjny obóz." - Część czwarta .
Wybiła godzina dziewiąta.
Sandra obudziła się pierwsza.
Spojrzała na telefon, a tam wiadomość od nieznajomego numeru o treści: "To ja Mateusz. Znalazłem twoje okulary!:P"
Sandra strasznie się ucieszyła, bo Mateusz bardzo się jej spodobał.
Szybko wystukała na klawiaturze: "No, to git! Oddasz mi je przy najbliżesz okazji:)"
Nim się objerzała, znowu dostała wiadomość od Mateusza: "Może dzisiaj jakiś spacer około siedemnastej, hm?"
Szybko odpisała: "Jasne, nie mam nic przeciwko."
Zapisała sobie Jego numer i odłożyła telefon.
Następnie pościelała swoje łóżko i poszła do łazienki.
Umyła zęby, przemyła twarz, wyczyściła paznokcie, umyła się i wszystko co było do zrobienia.
Zrobiła sobie warkocza, który wyglądał przepięknie, ponieważ Sandra miała długie włosy.
Z grzywką nic nie robiła, a następnie podeszła do szafy.
Założyła krótkie czarne spodenki, do spodenek włożyła białą bokserkę i założyła japonki.
Następnie usiadła na łóżku i pomalowała swoje paznokcie na czerwono. U nóg i u rąk.
Zajęło jej to do godziny dziesiątej trzydzieści.
Nudziło się jej, więc postanowiła zadzwonić do mamy, żeby się nie martwiła.
Rozmowa jak zwykle o tym samym.
Sandra rozłączyła się i poszła do kawiarenki.
Kiedy doszła, zamówiła sobie na śniadanie naleśniki i ciepłą herbatę.
Usiadła przy najbliższym stoliku czekając na zamówienie.
Minęło piętnaście minut i wszystko było gotowe.
Sandra szybko zjadła i wróciła do pokoju.
Dziewczyny za ten czas wstały.
Wszystkie pocałowały się w policzek na przywitanie.
Czas zleciał im przy rozmawianiu.
Sandra się przyznała, że Mateusz się jej podoba, Kamili podoba się Łukasz, a Oli Karol.
Nagle wybiła godzina siedemnasta, piękny zachód słońca.
Sandra już wcześniej się ogarnęła, więc była gotowa do wyjścia.
Pożegnała się z dziewczynami i wyszła.
Przed drzwiami stał Mateusz.
- O cześć!
Powiedział.
- No cześć. To co? Idziemy?
Powiedziała Sandra.
- Jasne, że tak.
Odpowiedział.
I ruszyli w stronę plaży.
Kiedy doszli usiadli na brzegu, uśmiechając się.
- Proszę bardzo. Twoje okulary.
Delikatnie włożył je dziewczynie na oczy i uśmiechnął się.
- Dziękuję.
Odpowiedziała Sandra, chcąc pocałować Go w policzek.
Jednak Mateusz odwrócił głowę i doszło do pocałunku w usta.
Mateusz ściągnął Jej okulary i położył za siebie.
Sandra przymknęła swoje oczy, niechcąc odrywając się od Jego ust.
Chłopak wziął ją na kolana i delikatnie całował.
Delikatnie włożył dłoń pod jej koszulkę i zaczął miziać jej plecki.
Sandra szybko zsunęła z Niego koszulkę i zaczęła zsuwać paluszkiem po Jego klacie.
Mateusz ściągnął koszulkę Sandrze i zaczął całować Ją po szyi.
Dziewczyna delikatnie odchyliła szyję do tyłu, żeby miał do niej lepszy dostęp.
Następnie zaczął całować Ją od szyi, aż do biustu.
Sandra cichutko jęknąła, wypinając się w przód i tył.
Mateusz ściągnął z Niej spodenki, ona z niego spodnie i wbiegli do wody.
Byli tak zapatrzeni w siebie, że nie wiedzili co robią.
Mateusz dotykał Sandrą z góry w dół.
Ona robiła z nim to samo.