Uwięziona nienawiść część szósta
29 grudzień.
Wczoraj byłyśmy u babci i nocowałyśmy i nie miałam jak cos tutaj napisać. Nawet nie wiesz jaki miałam odpoczynek wczoraj od tego całego świata. Niestety dzis musiałam już wrócić z mamą bo mama szła do pracy, a ja sama w domu bo babcia chciała by Kasi została.
To tak dzis już zdążyłam posprzątać mieszkanie po świętach , mama będzie dumna ze mnie. Później poszłam na krótki spacer i tam wpadłam na niego.
Dlaczego on jest tam gdzie ja? Czemu zawsze tam się pojawia gdzie jest moje ulubione miejsce? Bez wahania podszedł i ze słowami
Przemyślałaś wszystko ? miałam ochotę wtedy go uderzyć i powiedzieć, że nic nie będzie. Ale nie mogłam. Miał obok siebie kolegów, tego już bym nie wytrzymała.
Postanowiłam, że najlepszym rozwiązaniem jest ucieczka. Jednak nie. Teraz bardzo tego żałuje. To było coś strasznego.
Złapali mnie za rece i powiedzieli, ze im nie ucieknę.
Ja nie chce tego! Chce cofnąć czas. To wszystko bolało, byli brutalnie.Każdy po kolei mnie ..gwałcił. chce teraz mieć kogoś obok siebie ale niestety nie mam. A mamie nie powiem.
Cdn.
Ciekawe ile będzie fajnych. Do roboty ludzie.
Dzieki, że to czytacie i nie pisze tego na darmo. :***
http://www.youtube.com/watch?v=nQWJfRvKses