Wrócę po Ciebie cz. 39

SWOJE OPOWIADANIA MOŻECIE WYSYŁAĆ NA MAILA:

[email protected]

Wrócę po Ciebie cz. 39

***
- Ostro wczoraj zabalowałeś. - mówię do brata, w niedzielę rano. Siedzimy razem w kuchni i jemy śniadanie. To znaczy ja jem, on próbuje cokolwiek przełknąć.
- Pierwszy i ostatni raz.
- Ostatni na pewno. Masz szlaban. Od dzisiaj siedzisz w domu. Nawet do sklepu nie możesz wyjść.
- Oli, no przepraszam.
- Nie wkurzaj mnie. Raz ci odpuściłam, ale teraz się skończyło. Masz 16 lat, a zachowujesz się, jak gówniarz. - wstaję od stołu i myję po sobie naczynia. Jestem strasznie wściekła. Nie tylko na niego, ale i na
siebie. Zawsze się tylko uczył i nigdy bym nie pomyślała, że w tym wieku tknie alkohol.
- Wkurzyłem się na Anie. - słyszę nagle. Odwracam głowę i spoglądam na jego smutną twarz. - Ona się z kimś całowała. Większość imprezy była ze mną i wtedy mało piłem, ale znikała na kilka minut
tłumacząc, że idzie do łazienki, a latała za innym gościem. W końcu ich przyłapałem. Tak akurat przypadkiem znalazłem niedaleko butelkę wódki i trochę wypiłem. Wiesz, nigdy w sumie nie piłem alkoholu więc nie dziw się, że odpadłem po kilku łykach. - wracam na krzesło obok
niego i chwilę nic nie mówię.
- Michał, musisz nauczyć się, że alkoholem nie zapijesz smutków.
Jesteś jeszcze młody, ale w końcu zrozumiesz, że to nie pomaga. A co do Ani, olej ją. Widocznie to głupia smarkula, która na ciebie nie zasługuje. - przytulam go lekko, ale zaraz się odsuwa. Patrzy na mnie
dziwnie i w końcu mówi coś, czego nie chciałam usłyszeć.
- Całowała się z Tomkiem. - przez chwilę czuję się bezradna i
zazdrosna, ale zaraz przychodzi mocne wkurwienie.
- Jak to z Tomkiem? Przecież byłam tam, zauważyłabym gdyby łaziła za nim.
- Sam nie wiem. Na początku myślałem, że tylko z nim sobie gada, wiadomo to twój chłopak i solenizant więc nic dziwnego.

cdn.

K.