Przyjadę po Ciebie cz. 2

Fanpage

"Labirynt" cz. 6, zapraszam serdecznie :*
http://www.photoblog.pl/opowiadaniazsercemx3/173141781/labirynt-cz-6.html

Przyjadę po Ciebie cz. 2

Andrzej miał rację. Nie znałem nikogo, kto nie zachwycałby się pyszną szarlotką mojej mamy. Mimo to, miałem zamiar trochę się z nią podrażnić.
-Jesteś pewna, że nie powiedział tak tylko dlatego, ponieważ niedługo zostaniesz jego teściową?
-Jak śmiesz, Aleksandrze?
Ups. Aleksander. Brzmi groźnie.
Zaśmiałem się, widząc jej poważną minę.
-Tacie pewnie powiedział, że podoba mu się jego ogród.
-Aleksandrze!- krzyknęła mama, ale dostrzegłem, że nie była w stanie powstrzymać chichotu.
-Przecież żartuję- przyznałem, otwierając po raz setny tego ranka bagażnik.- Ciasto ląduje do tyłu. Zabieram kogoś do Warszawy.
-Kogo?
Wzruszyłem ramionami.
-Nie wiem jeszcze.
-Jak to?- Mama wydawała się wystraszona. Chyba nie myślisz o zabieraniu autostopowiczów? Wiesz, co może się stać? Tata oglądał ostatnio&
-W11? Nie mogłem powstrzymać się przed tym pytaniem.  Mamo, zabrałabym jakiś autostopowiczów, ale raczej nie będzie miejsca. Zostawiłem informację na stronie internetowej, że mam wolne miejsca do Warszawy. Już dwa zarezerwowała jakaś para z Krzyków.
-To tak można?  spytała zszokowana.
-Takie czasy- westchnąłem.
Mama pokręciła głową.
-Wy młodzi żyjecie w cudownych czasach. -Wybuchłem śmiechem. -To ja pójdę po ciasto.
-Nie spiesz się, wyjeżdżam dopiero za parę godzin.
-Jak to?
-Tak umówiłem się z innymi.
Mama kiwnęła głową, ale wiedziałem, że nie mogła tego wszystkiego dokładnie pojąć.
-Takie czasy- powiedziała tylko i tym razem ona zatrzasnęła bagażnik.

Gabriela
Włączyłam laptopa i kiedy tylko na ekranie ukazało się zdjęcie moje i Krzyśka, zacisnęłam pięść, a paznokcie wbiły się w delikatną skórę na dłoni. Syknęłam z bólu.
W Internecie odszukałam hasła dla przewózki jednej osoby z Wrocławia do Warszawy. Ukazały mi się trzy propozycje na dzisiejszy dzień. Jęk frustracji wydobył się mojego gardła, kiedy zobaczyłam ceny tego, jak się okazało, luksusu.
Mirosław, 38 lat, 55 złotych
Cóż, napis wykwalifikowany kierowca przykuł moją uwagę, jednak wszystkie wolne miejsca w aucie jakoś mnie nie przekonywały. Najchętniej usiadłabym na tylnym siedzeniu, włożyła słuchawki w uszy i jakoś przetrwała te parę godzin jazdy z obcymi ludźmi. Ale jeśli w grę miała wejść jazda tylko z kierowcą&. Nie pisałam się na taką wycieczkę.
Kaśka, 19 lat, 36 złotych
Kaśka może i nie chciała oskubać mnie z całej miesięcznej pensji, ale jej zdjęcie profilowe wskazywało, że chyba nie byłam odpowiednią osobą na towarzyszkę w podróży. Ona po prostu szukała towarzysza!
-Kurwa. Zaraz pojadę stopem  westchnęłam zrezygnowana .
Aleksy, 25 lat, 40 złotych
Konto założone dziś. Bez zdjęcia profilowego, bez komentarzy, plusów, minusów. Cena przyzwoita. I tylko jedno miejsce wolne.
Wybrałam numer. Odebrał po trzecim sygnale.

cdn.

W.W.G