Cytaty.

No to już wszyscy mamy wakacje! Mam nadzieję, że mimo wolnego czasu, który możecie spędzić jak chcecie, znajdziecie chwilę, by zajrzeć na mojego photobloga! :)
Piszcie, co chcecie, żebym dodawała, aby Was bardziej zainteresować, ja to robię dla Was, pamiętajcie :*
A jak świadectwa? Jest się czym chwalić? :)

Potrafił kilka słowami wyrwać mi serce, potem niezgrabnie słodkimi gestami wkładał je z powrotem do klatki piersiowej, udając, że nic się nie stało. Po pewnym czasie i ja już mu tego nie wypominałam, jednak blizna zawsze pozostawała

padający śnieg, uświadomił mi, że już nigdy nie będzie tak idealnie. tak doskonale. już nigdy nie zatopię się w twoich ramionach.. nigdy już nie będę czuła się tak cholernie beztroską, właśnie z tobą. ale zawsze mam te wspomnienia. najwspanialsze chwilę w życiu, jakie spędziłam z tobą.. gdybym mogła cofnęłabym czas. zrobiłabym to samo co ty. teraz gdy Ciebie już nie ma, ja wiem, że muszę żyć dalej. gdybyś tutaj był, obok mnie, pragnąłbyś abym była szczęśliwa bez względu na wszystko. tylko, że nie potrafię o Tobie zapomnieć, nie mogę wymazać z pamięci tego wszystkiego. ciągle mam nadzieję, że to straszny sen. że już jutro się obudzę, a ty będziesz obok mnie. ciągle mam nadzieję...nadzieję na lepsze jutro.

Idąc ulicą wciąż wyobrażam sobie setki sytuacji, w których mogłabym Cię za chwilę spotkać.

Każde spojrzenie w lustro boli tak cholernie. Zabija mnie widok tej bezradnej panny, która z każdy kolejnym dniem wypala się coraz bardziej.

Ludzie są naiwni, widzą uśmiech i myślą że tak jest naprawdę.

kolejna taka noc, kolejne łóżko, kolejny kochanek, kolejny papieros. szukała zapomnienia z przypadkowymi mężczyznami. a tak naprawdę to jego imię chciała krzyczeć, to w jego ramionach zasypiać przed świtem, to bicia jego serca słuchać podczas nocnej ciszy. ale on był daleko, tymczasem gasiła papierosa na nagich plecach kolejnego kochanka, który nie potrafił dać jej rozkoszy, o którego imię z przyzwyczajenia już nie pytała, było zbędne. dla niej był tylko marną kopią ideału, nie potrzebował tytułu..

nienawidzę facetów, którym zawsze trzeba mówić: "zróbmy to, albo tamto, to może, albo ewentualnie...", a oni mówią: "no sam nie wiem, może, ty wybierz, a na co ty masz ochotę?". kurwa, weź i coś zrób. powiedz: "zabieram cię tu, zabieram cię tam. i koniec." i ja szczęśliwa pójdę. a jak nie będę miała na to ochoty to ci powiem. tylko bądź prawdziwym mężczyzną.

a teraz na każde "wyrzuć tego papierosa, kochanie". będę reagowała tak samo. z niesamowicie uwodzicielskim wyrazem twarzy zaciągnę się po raz kolejny i dmuchnę aktualnemu facetowi prosto w twarz.