photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
One moment cz. 4
Dodane 15 MAJA 2014
1726
Dodano: 15 MAJA 2014

One moment cz. 4

http://www.youtube.com/watch?v=w7SmdhfpAX8

Kochani :) Dzisiaj głosujemy na najładniejszy cytat. Głosowanie trwa do godziny 21, osoba, pod której komentarzem będzie najwięcej odpowiedzi "<3" wygrywa :)

Przypominam, że dzisiaj jedynie odpowiadamy, a nie nadsyłamy swoje cytaty. Oto link:

http://www.photoblog.pl/opowiadaniazsercemx3/167582933/najpiekniejszy-opis-cytat.html

 

 

One moment

cz. 4

Trwali w pocałunku dobre 15 minut. W międzyczasie oboje dłońmi wędrowali po swoich ciałach. Szatynka zwinnie rozpięła jego koszulę. Tak jak podejrzewała, miał nieziemskie ciało. Złożyła kilka krótkich pocałunków na torsie mężczyzny. Chłopak wsunął dłoń pod jej bluzkę. Błądził po jej plecach w poszukiwaniu zapięcia stanika. Wziął ją z powrotem na ręce i ruszył do sypialni. Nie mogli się od siebie oderwać nawet na moment. Delikatnie położył ją na szarej, puchowej pościeli. Zawisł nad nią i zbliżył swoje usta do jej szyi. Dziewczyna złapała go rękami za kark i przyciągnęła bliżej. Zabrała się za zapięcie paska u jego spodni. Jednak coś ją powstrzymało. Sebastian podniósł się trochę, wziął jej dłonie w swoje.
- Nie chce żebyśmy zrobili coś, czego jutro będziemy żałować. Ty jesteś pijana, ja trochę też, nie chcę wykorzystywać tej okazji. Chcę Cię bliżej poznać. Rozumiesz? Bardzo dobrze go rozumiała. Miał rację. Chciała tego co on. Kiwnęła głową. Ostatni raz pocałowała go. Brunet położył się obok niej, przyciągnął jej kruche ciało bliżej siebie. Wtuliła się w niego błyskawicznie. Zasnęli.
Zbudziły ją pierwsze promyki słońca przedostające się przez wielkie okna sypialni. Wyślizgnęła się z uścisku nieznajomego mężczyzny. Przez chwile zastanawiała się, czy do czegoś doszło, ale przypomniała sobie ich rozmowę. Musnęła dłonią jego policzek. Wstała i cicho zabrała swoje rzeczy. Weszła do łazienki. Przemyła twarz wodą, poprawiła makijaż i lekko zmięte ubrania. Ruszyła do kuchni, szukała wzrokiem jakiejś kartki i długopisu, jednak nic nie znalazła. W swojej kopertówce też nic przydatnego nie było. Wyjęła swoją szminkę i na śnieżnobiałym stole pozostawiła po sobie ślad. Zabrała szpilki i cicho wymknęła się. Kiedy wyszła na zewnątrz, zorientowała się, że jest blisko swojego domu. Postanowiła zrobić sobie spacer. Szła nie zwracając na nic uwagi. Był niedzielny poranek, wkoło pełno obcokrajowców zwiedzających Warszawę, starszych małżeństw, dzieci biegających w te i z powrotem. Dziewczyna myślała tylko o jednym. A właściwie tylko o jednej osobie.

cdn.

 

Diliges

Komentarze

2xka szatynka? chyba blondynka. ;p
23/05/2014 22:45:39
~kgjlklkl no w końcu jakieś fajne opowiadanie, następną część poprosze <3
15/05/2014 20:53:52
~dcs szkoda że jest trochę nieścisłości pierwsze było ze blondynka, teraz ze szatynka, ale opowiadania na plus :)
15/05/2014 19:21:42

Informacje o opowiadaniazsercemx3


Inni zdjęcia: P. wanderwarMglisty widoczek hanusiekSky and Sand pamietnikpotworaFallen Star modernmedivalTyle lat patusiax395Tak wczoraj było... sweeeeeettt1518 akcentovaSzczęście pequenaestrella145. atanaZ ur u koleżanki nacka89cwa