http://www.youtube.com/watch?v=lWA2pjMjpBs
I nagle zdajesz sobie sprawę, że to wszystko nie miało najmniejszego
sensu. Niepotrzebnie sie starałaś... bylaś na każde jego zawołanie, lecz on chciał się pobawić Tobą i pochwalić kumplom "nową zdobyczą".
A Ty naiwna co? Zakochałaś się... nie możesz teraz zasnąć.. cały czas
myślisz o nim, o facecie, który zawrócił Ci na tyle w głowie, że jesteś w
stanie się upokorzyć i błagać o wybaczenie, pomimo że to on zjebał
sprawę. Mimo to tego nie robisz... w końcu słuchasz rad
przyjaciół, że nie warto, że to nie jest facet dla Ciebie.
Zaczynasz żyć nowym życiem, stajesz się na nowo rozpromieniona,
dziewczyną, której wszędzie pełno. Teraz to on zaczął pić, palić.
Nie może się pogodzić, że stracił taką dziewczynę jak Ty... a Ty co na
to? Uśmiechasz się do niego zalotnie i biegniesz w ramiona kolesia,
którego on zawsze nienawidził... bo niby laczek... a dlaczego? Bo
umiał dochować wiernosci dziewczynie...
Qusiaa