http://www.youtube.com/watch?v=Xovw9Qpl_jE
Od Twojej śmierci minął rok nie pogodziłam się z Twoim odejściem, ale muszę żyć dalej musze dla Ciebie dla Nas. Mieliśmy plany i ja mam zamiar je zrealizować. Tylko skończę liceum i jadę do Hiszpanii tak jak planowaliśmy, potem założę fundację dla chorych dzieci . Wszystko będzie tak jak chciałeś. Jesteś dla mnie dalej najważniejszy i nigdy się to nie zmieni. Fakt poznałam chłopaka w sumie podoba mi się, ale i tak nikt nie zastąpi mi Ciebie. Moje życie nie jest już tak idealne, i co z tego, że mam kasę, ale życia Ci nie kupię, nie mogę nic zrobić,żebyś stanął obok przytulił i pocałował, a uwierz,że oddałabym wszystkie pieniądze jakie mamy. Z rodzicami już się nie mogę dogadać uważają, że przesadzam, że jestem za młoda, że nie znam życia. Z braciszkiem nie rozmawiam od trzech miesięcy wyprowadził się z domu i w sumie jestem w nim sama, rodzice wracają tylko na noc. Chociaż straciłam największy skarb mojego życia nigdy nie pomyślałam, żeby zakończyć to życie byłoby łatwiej bo znowu byłabym z Tobą, ale nie nie mogę. Muszę być silna, przecież zawsze Ci to obiecywałam J No więc po trzech miesiącach jestem z nowym chłopakiem ma na imię Marcin. Nie jest taki jak Ty powiedziałabym nawet, że jest przeciwieństwem Ciebie. Ty nigdy na mnie nie krzyczałeś a on krzyczy prawie codziennie nie wiem dlaczego mu na to pozwalam. Może potrzebuje kogoś kto się mną zaopiekuje? Minęło pół roku zaczęłam się źle czuć, musiałąm iść do lekarza bo mama nie dawała mi spokoju. I w sumie dobrze, że poszłam okazało się, że mam raka. Jaki to był dla mnie szok. Powiedziałam Marcinowi chciałam, żeby chociaż on teraz był przy mnie, a on? Na początku kręcił coś, a później zerwał bo chciał dziewczyny, która zawsze będzie w stanie pójść zabawić się, wypić. Ja taka nigdy nie byłam, kochałam Kacpra, i tylko dla Niego chciałam żyć. Wiedziałam, że czuwa nade mną i nie pozwoli , żeby coś mi się stało. Choroba okropnie zabierała mi siły, ale każdego dnia chociaż na chwilę musiałam udać się na cmentarz . Marcin odszedł. Przyjaciele przestraszyli się choroby i zostałam sama ciężko było naprawdę nie wiem jak to zniosłam. Byłam sama nie chciałam z nikim się łączyć może dlatego, że choroba spowodowała dystans do ludzi. Wiedziałam, że zrobisz dla mnie wszystko zawsze tak było i tym razem też. W wieku 18 lat pojechałam na badania od nich dużo zależało i okazało się, że jestem zdrowa . Byłam w szoku, ale wiedziałam, że to właśnie dzięki Twojej opiece tak się stało. Gdy miałam 20 lat poznałam Łukasza on akurat był całkowicie inny niż wszyscy, z którymi zadawałam się. Nie miał tyle pieniędzy, wychowywany był przez dziadków może dlatego był taki czuły dla mnie. Teraz jak już wspominałam mam 23 lata. Łukasz zna całą historię o Tobie w sumie Nasz syn też. Zawsze w rocznicę Twojej śmierci idziemy we trójkę na cmentarz Łukasz, ja no i Kacperek. Oprócz imienia Kacperek jest bardzo podobny do Ciebie z czego się bardzo cieszę .
Cytaatowyy
Inni zdjęcia: ;) virgo123Inny świat judgafDziko rosnące hanusiekCuda Świata bluebird112025.06.28 photographymagic... maxima24... maxima24;) patki91gd... maxima24... maxima24