http://www.youtube.com/watch?v=v2cRj9Z96PQ
http://ask.fm/opowiadaniazsercemx3
Kłamstwa
część trzydziesta ósma
-Diana&
Przygryzłam wargę i czekałam na kazanie i srogą minę. Jednak kiedy spojrzałam na Glorię, ta uśmiechała się łagodnie.
-Źle postąpiłaś. Narobiłaś sobie duże zamieszanie w swoim życiu. Najlepszym rozwiązaniem jest najzwyczajniej w świecie, zacząć po kolei wszystko naprawiać i co najważniejsze, powiedzieć wszystkich prawdę. Nie możesz ich okłamywać. Postaw się na miejscu każdego z nich. Jak myślisz, jak byś się czuła?
-Ale Maggie&
Dziewczyna westchnęła.
-To jest trudniejsza sprawa. Chyba powinnaś jej powiedzieć prawdę.
Otworzyłam usta. Takie rozwiązanie wydawało mi się straszne.
-Tak po prostu mam jej powiedzieć: Maggie, to ze mną zdradził Cię twój chłopak. To dlatego ta dziewczyna z opisu Przemka była do mnie tak uderzająco podobna- powiedziałam, przedrzeźniając głos Maggie.
Gloria pokręciła głową i zalała moją herbatę, po czym podała mi kubek z parującą cieczą.
-Jeśli chociaż trochę Ci na niej zależy, to powinnaś powiedzieć jej właśnie to, co powiedziałaś teraz. Zastanów się, czy chciałabyś, żeby Ciebie tak potraktowano. No nie sądzę- powiedziała i sięgnęła po butelkę z sokiem multiwitamina. Odkręciła butelkę i wypiła kilka łyków. W końcu znowu się odezwała.- Zawiodłaś kiedyś swoją przyjaciółkę?
Pokręciłam głową.
-Raczej to ona mnie zawiodła.
Wróciłam myślami do tego lipcowego dnia. To było dokładnie rok temu. Dzisiaj, dnia 7. Lipca mijał dokładnie rok od tego wydarzenia. I po raz kolejny, pomimo, że chciałam przestać o tym myśleć, wspomnienie zaatakowało mnie, wdarło się nieproszone. Zamknęłam oczy.
-Proszę, nie&- pomyślałam. Jednak wspomnienia znowu wygrały. Otworzyłam oczy. Siedziałam na trawie, a kilka metrów przede mną przeleciała piłka.
-Zaraz strzelą gola!- wrzasnęła Zuza. Uśmiechnęłam się i spojrzałam na Dawida. Wyglądał wyjątkowo dobrze w stroju swojej drużyny piłkarskiej. To były ostatnie sekundy meczu. Dawid kopnął mocno piłkę, a ta wylądowała w bramce. Tłum zaczął wiwatować. Nasza drużyna wygrała. Podbiegłam do Dawida i przytuliłam go mocno.
-Diana, jestem spocony.. powiedział i roześmiał się.
-I tak jesteś moim sportowcem- odpowiedziałam i pocałowałam go w usta.
CDN.
Priim