http://www.youtube.com/watch?v=4hW26ERV6L4
Wybaczcie- wiem, że miałam dodać dzisiaj cytaty i opisy o samookaleczaniu... pamiętałam o tym, ale wszystko dzisiaj było w takim zamieszaniu, że nie dałam rady nic przygotować :( Jutro postaram się dodać taką notkę z wielką przyjemnością! :*
PIERWSZA MIŁOŚĆ
część trzecia
Rano obudzila mnie bolaca glowa, nie miala sil wstac. Czulam cieplo mnie otulajace, ale moje powieki nie mialy sil, by spojrzec na ten szary, nie realny swiat. Zapadlam z powrotem w sen. Ok 11 obudzil mnir glosne krzyki, szybko poderwalam sie z miejsca, malej kolo mnie nie bylo, pewnie wstala - pomyslalam.
- Ty, gnojku co ty jej zrobiles !!! - krzyczala moja siostra.
Przy schodach zatrzymalam sie i nadsluchiwalam odpowiedzi, ciekawa bylam na kogo z rana tak krzyczy i moje przypuszczenia nie byly bez podstawne.
- Ja nie wiedzialem co robie, zrozum to bylo silniejsze ode mnie ! - krzyknal On.
Nogi sie po de mna ugiely, nie mialam sil zejsc na dol i stanac obok iego spokojnie, opadlam na schody i nadluchiwalam i czekalam na rozwiniecie sytuacji.
-Silniejsze? Oj ja ci zaraz pokaze co jest silniejsze, lepiej wyjdz z tego domu, albo nie recze za siebie !!! - kasia krzyczala.
- Nie wyjde dopoki z njs nie porozmawiam!
Serce podpowiadalo ze mam zejsc na dol i posluchac co ma do powiedzenia, rozum zabranial, kazal zostac. Bylam rozbita, nie wiedzialam co robic, ale musialam szybko podjac decyzje wiedzislam, ze moja siostra z tymi grozbami nie zartuje, potrafi skopac komus tylek, jak sie tyczy jej rodziny. Krzyczeli dalej, a ja postanowilam zejsc.
- Porozmawiam z nim- powiedzialam malo slyszalnie, nie zwrocili na mnie uwwgi, dopoki natalia jak mnie zobaczyla podbiegla.
Obydwoje odwrocili w moja strone glowe, pokazalam mu reka vdzie ma isc, a malutka odpuscila, wiedziala co chce zrobic. Skierowalam sie za nim do pokoju, chodzenie po schodach sprawialo mi trudnosc, czulam jego wzrok na sobie, czekal na reakcje. Gdy weszlismy, opadlam bezwlocznie na lozko przykrywajac sie koldra, patrzylam na okno, na slonce, ktore otulaly mnie cala. Stal pod drzwiami dluzsza chwile, az wkoncu postanowil usiasc kolo mnie . Nie zwracalam na niego uwagi, moje mysli krazyly daleko za nim, wspominalam te cudowne chwile gdy mi sie oswiadcxyl, teraz pierscionek od niego lezal na dole w szafie, nie potrafilam go wyrzucic, chodz nienawidziliam go za to co zrobil, kochalam calym moim malym serduszkiem, byl i nadal jest dla mnie wszystkim.
-Mozemy porozmawiac? -zapytal. Nie odpowiedzialam. Nie chcialam, musial sie starac. Po to tutaj chyba przyszedl prawda?
Widzac, ze nie mam zadnej ochoty mu odpowiadac, polozyl sie kolo mnie i zamknal mnie w swoich ramionach, nie protestowalam, potrzebowalam tego. Jego ciepla, ktorym obdarzal mnie kazdego dnia. Zamknelam oczy i marzylam by ta chwila nigdy sie nie skonczyla.
- Przepraszam.. powiedzial. A mojapowieku znowu zaszklily lzy i opadly z powrotem w blogi sen, nie mialam sil na ta rozmowe, musialam zaczac trzezwo myslec, a teraz? Nie mizlam na to glowy, po prostu zasnelam, a on glaskal, calowal przez caly sen, az do momentu, gdy sam zasnal.
CDN. :)
Maya
Inni zdjęcia: Ślepowron (młody) slaw300#? podgolymniebem1517 akcentovaKat malaaniepozornaaSynuś nacka89cwa:) dorcia2700Kapliczka elmar26/6/25 inoelia500 mzmzmzPrzemijanie. pamietnikzagubionej