photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Wszystko jest(...)wyborem cz. 3
Dodane 8 SIERPNIA 2013
1953
Dodano: 8 SIERPNIA 2013

Wszystko jest(...)wyborem cz. 3

http://www.youtube.com/watch?v=4PCAHTQIRJk

ZAPRASZAM DO POPRZEDNIEJ NOTKI, GDZIE ZNAJDUJE SIĘ NOWA CZĘŚĆ MOJEGO OPOWIADANKA- "KOCHAJ ALBO RZUĆ" :*
Wszystko jest Twoim wyborem

Część trzecia

Jakoś trudno mi uwietrzyć, że tak się dałaś wykorzystać. Odkąd Cię poznałem, byłaś taka.. pewna siebie. Wiedziałaś, czego chciałaś, umiałaś postawic na swoim. No zachowałaś się strasznie bezmyślnie, ale sam wiem, że czasem może ponieść Cię chwila, a wtedy się nie myśli o konsekwencjach. Jednak jestem z Ciebie bardzo dumny, że pozostałaś dziewicą, przynajmniej w tamte wakacje, bo nie wiem, jak dalej wyglądało twoje życie. koniec komentarza.Dziękuję za uwagę- odpowiedział, po czym oboje wybuchliśmy głośnym śmiechem. Niechcący wpadłam na przechodząca obok nas parę starszych ludzi. Kobieta odwróciła sie i krzyknęła za mną coś w stylu:
-Uważaj, jak chodzisz gówniaro!
Uśmiechnęłam się tylko i powiedziałam:
-No to zaczynamy 1 gimnazjum. Już po 2 tygodniach zostałam nieoficjalnie królową klasy. Byłam lubiana, dobrze się uczyłam, dawałam wszystkim od siebie ściągać. Byłam ładna, dlatego nie było przerwy, na której przeszłabym przez korytarz, nie obserwowana przez przynajmniej 7 chłopaków. Co do mojej wakacyjnej miłości, szybko o nim zapomniałam. We wrześniu był on dla mnie tylko mglistym wspomnieniem. Jednak to nie zmienia faktu, że przez dlugi czas czułam się okropnie. Nie wierzyłam, że dałam się tak wykorzystac małemu gnojkowi. Zakończę ten wątek, bardzo mądrym zdaniem: Uczymy się na błędach. W 1 gimnazjum nie stało się nic ciekawego. Poznałam wielu ludzi, jednak nadal nie miałam prawdziwej przyjaciółki. Takiej, do której mogłabym dzwonić codziennie i przez kilka godzin opowiadac jej o kazdym moim powodzeniu i niepowodzeniu, kazdym moim problemie, mówić, co jadłam na śniadanie i spotykać się z nią na nocowania. Wakacje. Francja i Anglia. Ogromna nadzieja na spotkanie miłości swojego życia pod Wieżą Eiffla. Oczywiście nadzieja jest matką głupich. Nie poznałam nikogo szczególnego w tamte wakacje. 2 gimnazjum. Każdy mówi, że w 2 gimnazjum wszyscy się opuszczają w nauce. I niestety muszę powiedzieć, że w moim przypadku także tak było..
-Kurcze, to kiepsko. Pewnie nie chcieli Cię przepuścić z twoją średnią 5.4 ..
-Ejj, nie śmiej się! W 1 gimnazjum miałam 5.7!
Chłopak zaczął się śmiać jeszcze głośniej.
-Cicho. Nie przeszkadzaj mi.
Chłopak śmiał się jeszcze przez chwilę, ale potem ucichł.
-W 2 gimnazjum zauroczyłam się w jednym chłopaku. Pięknością nie grzeszył, ale urzekł mnie swoim charakterem. Był zabawny, słodki, miły, kochany, troskliwy..
-Nie mówi się o facecie, że jest słodki, bo wtedy znaczy, że jest pedałem.
-Wcale nie!-krzyknęłam, aż obejrzała się za nami grupa nastolatków.
-No dobra, dobra.. Mów dalej.
-Zagadałam do niego na początku drugiego semestru. To było jakoś w lutym. Omówiliśmy się na spotkanie. Był bardzo fajnie, spodobało nam się, dlatego zaczęliśmy się spotykać częściej. W końcu oboje stwierdziliśmy, że się sobie podobamy. Zaczęliśmy ze sobą chodzić. Nie zadał mi pytania: Będziesz moją dziewczyną?. Stwierdziliśmy oboje, podczas jednej z rozmów, że chyba jesteśmy gotowi zostać parą. To było 5 maja. Chodziliśmy po szkole za ręce, dawaliśmy sobie słodkie buziaki.. Czułam się, jak w siódmym niebie. Byliśmy najpopularniejszą parą w szkole. Każdy inny duet chciał być taki, jak my. Z czasem stało się to trochę denerwujące, ale jakoś wytrzymaliśmy. Oboje byliśmy w elicie naszego gimnazjum. To znaczy, wchodziliśmy w skład grupki, w której każdy chciał być,która rządziła gimbazą. Wakacje. Spędziłam je w mieście i nad jeziorem. Każdą wolną chwilę starałam się spędzić z moim ukochanym. 3 gimnazjum. Egzaminy, ostatni rok z moją klasą, z którą przeżyłam 2 piękne lata. Jednak w 3 gimnazjum zaczęłam smakować życia imprezowiczki. Chodziłam do klubów, zaczęły się pierwsze butelki alkoholu, pierwsze buchy, pierwsze kace. Podobało mi sie takie życie. Mogłam robić, co chcę. Mój ukochany robił to samo, co ja. Kupowaliśmy na spółę paczkę papierosów i szliśmy na tył szkoły, gdzie wciągaliśmy do płuc dym na przemian z całowaniem. Ostatni miesiąc gimnazjum. Bal. Przytulona do mojego ukochanego, ze łzami ściekającymi po policzkach. Koniec roku. Pełno łez, pożegnań. I wakacje. Nareszcie wolność. Lista przyjętych do liceów. Tak, tak, tak! Dostałam się do tego samego liceum, co mój ukochany. Podsumowując całe liceum, nie chce mi się opisywać każdego roku osobno.. Poznałam tam Magdę, która obecnie jest moją przyjaciółką. Nie mogłabym sobie wymarzyć lepszej towarzyszki na drodze przez trudne życie. 3 liceum. Dzień 5 listopada. Piękne 3,5 roku z moim ukochanym. Dzień 25 listopada. Dzwoni telefon- wstrzymałam oddech. Starałam powstrzymać łzy, jednak po chwili pozwoliłam im swobodnie spływać, na moje gładkie policzki. Wypuściłam powietrze i kontynuowałam- Spojrzałam na ekran. Kuba. Mój chłopak. Rozpromieniona odbieram. Halo. Po chwili moja mina diametralnie się zmienia. Po łzach ściekają łzy. Który szpital? Pół godziny później siedziałam już przy łóżku mojego ukochanego, trzymając go za rękę. Popatrzył na mnie i powiedział: Kocham Cię. Będziesz skarbem dla każdego chłopaka, który z Tobą będzie. Schyl się, proszę. Schyliłam się. Podniósł rękę i pogładził mnie po policzku. Pocałował mnie i powiedział: Będę z Tobą zawsze, pamiętaj o tym. Żałuję, że nie dożyję do naszego ślubu. Spojrzałam na moją dłoń. Na serdecznym palcu lśnił piękny pierścionek zaręczynowy. Tak, mieliśmy się pobrać. Ściskał moją dłoń coraz słabiej. Odchodził. Płakałam głośno. Proszę, nie odchodź. Lekarze! Pomocy! Ostatni oddech, ostatnie spojrzenie.. Kocham Cię, szepnął. I odszedł. Tak najzwyczajniej w świecie umarł. Zbierałam się po tym długo. Wpadłam w głęboką depresję. Wiesz, który dzisiaj? 5 lipca..- powiedziałam i otarłam łzy.- Pozbierałam się po tym. Starałam się wychodzić do ludzi. Odwiedzałam jego grób codziennie. Ułożyłam sobie życie, jednak to nie znaczy, że o nim zapomniałam.. Jak powiedział mi on, przed śmiercią. Będzie ze mną zawsze. No, a od października studia. Ratownictwo medyczne. Jednak muszę zacząć od medycyny. No, a co u Ciebie?- spojrzałam na Matiego i uśmiechnęłam się. Po policzku spłynęła mu ostatnia łza. Otarłam ją i powiedziałam:

CDN.

 

Priim

Komentarze

~rozzzzziiii świetne ;D
08/08/2013 11:22:18
priim dziękóweczka <3
08/08/2013 13:02:40

doollyy super czekam na kolejna.
08/08/2013 9:25:01
doollyy super czekam na kolejna.
08/08/2013 9:24:55
animkaa w takim momencie ? :<
kiedy kolejna część ? ;*
08/08/2013 9:00:57
opowiadaniazsercemx3 jeszcze dziś :*'
08/08/2013 9:07:54

Informacje o opowiadaniazsercemx3


Inni zdjęcia: Sky and Sand pamietnikpotworaFallen Star modernmedivalTyle lat patusiax395Tak wczoraj było... sweeeeeettt1518 akcentovaSzczęście pequenaestrella145. atanaZ ur u koleżanki nacka89cwaJa nacka89cwaJa nacka89cwa