http://www.youtube.com/watch?v=N6O2ncUKvlg wciąż fantastyczna!
Kochani, proszę, abyście wyrażali swoje zdanie o tym opowiadaniu! Mam napisaną jeszcze jedną część, którą dodam jutro lub pojutrze, jednak chciałabym wiedzieć czy warto dalej pisać, czy mam dla kogo. :)
Poza tym myślę, że ta część Was zaciekawi, miłego czytania i dobrej nocy :*
CZĘŚĆ DZIEWIĄTA
Dobiegała godzina druga. Olivka kilka minut temu się przebudziła, a było jej zbyt gorąco, żeby mogła od razu, spokojnie zasnąć. Wierciła się, przewracała z boku na bok. W pewnym momencie usłyszała jakiś huk. Domyśliła się, że musi on dochodzić z poddasza. Pomyślała, że może spadło coś, co Liam albo jej tato pozostawili. Ułożyła się na wznak i ponowiła próby zaśnięcia. Niestety nieskutecznie. W momencie, gdy jej powieki zaczynały się zamykać, usłyszała trzask.
- O co chodzi? - powiedziała pod nosem.
Chciała obudzić ojca, jednak postanowiła jeszcze chwilę poczekać, bo myślała, że być może zalęgł się jakiś szczur i teraz hałasuje. Starała się zbagatelizować tę sprawę, jednak huki powtarzały się. Zaintrygowana dziewczyna postanowiła wziąć z przedpokoju latarkę i pójść sprawdzić, co zakłóca spokój. Olivia nie była bojaźliwa, owszem, czasami czegoś się przestraszyła, jednak od najmniejszych lat spała sama, nigdy nie bała się ciemności, do życia podchodziła odważnie i starała się z niego brać to, co miało dla niej najlepsze. Wchodząc na poddasze, w jej głowie zaczęło przewijać się kilka scen z dzisiejszego filmu. W momencie, gdy huk się ponowił, coś w niej pękło. Chciała uciec, przestraszyła się, jednak twardo zapytała czy ktoś tu jest. Nie miała na tyle odwagi, by prześwietlić całe pomieszczenie, bała się, że ujrzy coś, czego by nie chciała.
- Niepotrzebnie oglądałam ten film. - myślała.
Na poddaszu zrobiło się spokojniej. Olivia postanowiła wrócić do łóżka i starać się o tym zapomnieć. Szła do pokoju jak najszybciej, widocznie nie zawsze można być tak cholernie odważnym.
Zbliżała się godzina 3. Usadowiła się wygodnie w łóżku, przytuliła do poduszki i po kilku minutach zasnęła. Huk się już nie ponowił, zapanowała cisza.
Następnego dnia obudziła się po godzinie 9, gdyż usłyszała donośne dźwięki, takie same jak w nocy. Zdziwiona postanowiła pójść na poddasze i zobaczyć kto je powoduje. O dziwo był tam tylko Liam i kończył remont dachu.
- Witaj księżniczko, jak się spało? pytał z szyderczym uśmieszkiem.
- Nie jestem wyspana.
- Czemu, coś się stało? Nie mogłaś spać?
- Nie. dziewczyna nie chciała mówić nic chłopakowi o dziwnych dźwiękach, takich samych jak te sprzed chwili, bo bała się, że wyjdzie na jakąś idiotkę albo schizofrecznikę. W najgorszym wypadku Liam mógłby sobie pomyśleć, że coś ćpa i słyszy coś, czego nie ma.
- Wracam do pokoju, muszę się ubrać i ogarnąć, bo niedługo wychodzę z Annie.
Tak jak powiedziała, tak zrobiła. Zegar wskazywał godzinę 13. Olivia wyszła z domu, przed którym czekała już na nią przyjaciółka.
- Wiesz co, ta noc była dziwna, wyjątkowo. Obudziłam się po godzinie 2 i nie mogłam zasnąć, jakieś huki mi na to nie pozwalały. Wydawało mi się, że dochodzą one z poddaszu, więc poszłam, żeby to sprawdzić. Wtedy przypomniały mi się te najstraszniejsze sceny z filmu i wróciłam do pokoju. Wcześniej zapytałam oczywiście czy ktoś tam jest, jednak zapadła cisza. Później huk się nie ponowił, dopiero po 3 udało mi się z powrotem zasnąć. Wstałam po godzinie 9, tylko dlatego, że znowu obudził mnie huk i to ten sam, co w nocy. Poszłam na poddasze, a tam Liam, dziwne, prawda?
- Oj, Olivia, nie wierzę, że jesteś taka naiwna. W nocy musiało Ci się coś przesłyszeć, ten huk przecież nie mógł być taki sam, jakim cudem?
- Nie wiem, dzisiejszej nocy zapalę światło na poddaszu, na całą noc i odważniej sprawdzę o co chodzi, o ile oczywiście te dźwięki się powtórzą.
- Nie myśl o tym, to nic nie będziesz słyszała. Wiadomo, że jak chcesz coś usłyszeć albo zobaczyć, to tak się stanie. Moim zdaniem nie powinnaś się tym przejmować, to nic takiego.
- Wiedziałam, że mnie nie zrozumiesz, dlatego nie chciałam Ci nic mówić. Liamowi także nic nie powiedziałam, bo wziąłby mnie za jakąś wariatkę.
- Oj tak, jemu na pewno nic o tym nie mów.
Dziewczyny zakończyły rozmowę. Poszły na spacer i po kilku godzinach Olivia była już w domu. Chciała przez przypadek natrafić na Liama, jednak od ojca dowiedziała się, że nie ma już go w pracy, bo miał do załatwienia jakieś ważne sprawy.
cdn.
Julka.
Inni zdjęcia: :* patki91gdPodobny ? raffaelloJeszcze Panna purpleblaack... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24