No mam nadzieję, że zrobiłam to co mogłam, mimo tego, że denerwuje mnie ten photoblog dzisiaj to dodałam teraz trzy notki, ponieważ jadę i będę dopiero około 21. Także miłego czytania poprzednich notek :)
W notce poprzedniej jest wcześniejsza część tego opowiadania, opowiadania Eweliny, a jeszcze wcześniej zapraszam do cytatów. :)
Siedzieli tak aż zaczęło świtać . Dziewczyna zasnęła przytulona do Tomka .
Gdy słońce było już wysoko na niebie Tomek zaprosił Karolinę na gorącą czekoladę i ciastko .
- A co z Twoimi rodzicami ? - zapytała sięgając po kubek z czekoladą .
- Miałem kiedyś rodziców dom , miałem mieć rodzeństwo . Mama była w ciąży , miałem mieć siostrę .
Pojechali do szpitala . Zostałem u babci . Długo nie wracali . Czekałem tydzień , dwa , trzy . Nie wracali .
Potem babcia powiedziała że zostaje z nią . Rodzice wyjechali i nie wrócą a siostra zostaje w szpitalu .
Wtedy jeszcze nic nie rozumiałem . Gdy dorosłem wszystko do mnie trafiło . Siostra urodziła się właśnie w tym szpitalu w którym Cie poznałem , wiem że żyje gdzieś spokojnie i ma 17 lat a za 5 dnia ma urodziny .
- opowiedział spoglądając na ludzi siedzących osób .
- Będę miała 18 urodziny właśnie za 5 dni . Urodziłam się w szpitalu w którym się poznaliśmy . Po urodzeniu rodzice zniknęli a ja wylądowałam w domu dziecku i tam zostałam do dzisiaj . Teraz gdy będę pełnoletnia została sama ze sobą na ulicy . - odparła ze smutkiem .
- Ona też miała by teraz 18 lat . Chciał bym ją poznać . Zawsze chciałem mieć siostrę . To było moje marzenie . - spogląda na nią .
-Popatrz jakie nasze historie są podobne .Twoja siostra urodziła się tego samego dnia w tym samym szpitalu co ja , nasi rodzice zniknęli tego samego dnia . Dziwne nie sądzisz ? - spojrzała na niego po czym uśmiechnęła się szeroko .
- a a może to Ty jesteś moją siostrą ? Mamy podobne oczy i kości policzkowe . - powiedział nie pewnie Tomek spoglądając z nadzieją na Karolinę .
- Nie , to nie możliwe . Nic mi nie wiadomo o rodzeństwie . Po rodzicach mam tylko zdjęcie ich a druga połowa jest oderwana - oprała wyjmując zdjęcie z torby .
- Daj mi to na chwilę . - poprosił Tomek po czym wyciągnął rękę po zdjęciu które trzymała Karolina . Wyjął z kieszenie zdjęciu które pozostało mu po rodzicach , przyłożył je do odłamka które miała Karolina .
Oby dwa kawałki doskonale do siebie pasowały . Po twarzy Tomka spłynęła łza a na jego twarzy królował uśmiech .
- Zobacz, pasują idealnie . Tak długo Cię szukałem . - wydusił z siebie trzymając rękę odnalezionej siostry .
Nie byli w stanie rozmawiać . Tomek mocno przytulił do siebie siostrę . Ich serca były przepełnione radością .
- Nie martw się , nie zostaniesz na ulicy . Zamieszkasz ze mną i z babcią , zobaczysz jak bardzo będzie szczęśliwa czekała na Ciebie od zawsze. Chodź , musimy wyjaśnić wszystko w domu dziecka . - spojrzał na nią z radością w oczach .
Kończąc picie gorącej czekolady wyszli z kawiarni i ruszyli w stronę domu dziecka . Nie mogli uwierzyć w to co się stało . Rozmawiali całą drogę , śmiali , żartowali . W ośrodku dziecka również nikt nie mógł uwierzyć .
Po swoich 18 urodzinach Tomek z Karoliną postanowili objaśnić wszystko babci .
Weszli do domu . Babcia czekała już na nich z obiadem który Tomek uwielbiał . Łzy płynęły jej po policzkach nie mogła uwierzyć że po 18 latach czekania oraz poszukiwań odzyskała wnuczkę którą kochała nad życie .
Jak widać życie potrafi płatać figle . Jedna osoba krótka rozmowa a może tak pięknie zmienić życie :)
Pisała Ewelina