CZĘŚĆ PIERWSZA :
Uciekała przed prawdą której nigdy nie chciała znać . Uciekała przed życiem i ludźmi którzy krzywdzili ją od urodzenia . Chciała zniknąć , uciec gdzieś daleko , gdzie nikt nie będzie jej znał .Nigdy nie miała łatwo . Zaraz po urodzeniu lekarze stwierdzili u niej poważną chorobę serca , pierwsze 3 miesiące życia spędziła w szpitalu pod różnego rodzaju aparaturą , w towarzystwie pielęgniarek oraz lekarzy . Rodzice zostawili ją , nie chcieli mieć chorego dziecko i robić sobie kłopotu . Wychowywała się w domu dziecka . Nie zadawała pytań ,, Gdzie moja mama ? gdzie tata ? ". Była zamknięta w sobie , zawsze bawiła się sama bądź z Dominiką , dziewczyną której historia podoba była do jej . Zaczęły się lata dorastania . Pierwsze problemy , nie chciała z nikim rozmawiać , nie miała znajomych w domu dziecka . Od czasu do czasu zamieniła parę słów z Dominiką . Dla Karoliny każdy dzień był taki sam . Nienawidziła całego świata za to jak cierpi . Postanowiła odnaleźć swoich rodziców , nie wiedziała od czego zacząć ....Pewnego popołudnia postanowiła wybrać się do szpitala w którym się urodziła .
Nie pewnie podeszła do rejestracji , recepcjonistka zapytała ją jak może jej pomóc , dziewczyna przez parę chwil nie mogła wydusić z siebie słowa , po 5 minutach powiedziała :
- Urodziłam się tutaj 25 kwietnia 1995 , lekarze wykryli u mnie poważną wadę serca . Rodzice zostawili mnie tutaj . Chciała bym ich odnaleźć. Dowiedzieć się czego kol wiek co może mi pomóc .
- Przepraszam , niestety nie mogę Ci pomóc . Wszystkie dane są zabezpieczone nie mogę podawać ich przypadkowym osobą , dostęp do nich mają tylko specjalne służby .
Zdenerwowana Karolina wybiegła ze szpitala po drodze potrącając jakiegoś chłopaka , nie zauważyła że zgubiła notes . Ściemniało się , dziewczyna bez celu spacerowała po parku , płakała , najgorsza dla niej była bezsilność . Nie mogła nic zrobić . Miała dość siebie , życia , wszystkiego co ją otacza . Zwinęła się w kłębek , siedząc na jakiejś starej ławce płakała całą noc , nie dawała znaku życia . Co jakiś czas przed jej oczami przechodziła jakaś osoba nie zważając na nią . Wszystko było jej obojętne . Spojrzała na chłopaka która podszedł do niej zapytał cicho czy może usiąść , nie odpowiedziała , chłopak usiadł obok niej . Co jakiś czas spoglądał na nią . Jestem Tomek . - powiedział podając jej rękę , ona popatrzyła na niego i nieśmiale podało rękę , cichutko wyszeptała Karolina . Siedzieli tak całą noc . Chłopak zauważył że Karolinie jest zimno , zdjął swoją bluzę a następnie nakrył nią dziewczynę oraz obdarzył ją uśmiechem .
- Rodzice nie będą się o Ciebie martwić ? - zapytał spoglądając jej głęboko w oczy .
- Nie mam rodziców ... Mieszkam w domu dziecka - wyszeptała a łzy spłynęły jej po policzku .
- Przepraszam , nie wiedziałem . A po za tym mam chyba coś Twojego . - Tomek wyjął z kieszenie kurtki notes który najprawdopodobniej należał do Karoliny .
- Skąd to masz ? - zapytała zapłakanym , drżącym głosem .
- Wypadł Ci gdy wybiegałaś ze szpitala , wziąłem go z nadzieją że będę miał okazję Ci go oddać i poznać Cię. - powiedział chłopak nieśmiale przytulając dziewczynę do siebie .
CDN, W NASTĘPNEJ NOTCE
Ewelina
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam