Opowiadanie Weronika częśc pierwsza : http://www.photoblog.pl/opowiadaniazsercemx3/113700065/wasze-opowiadania-weronika.html
Czesc druga
On znów się uśmiechnął mówiąc ze o 19 kończy prace że wybierzemy sie na spacer bo on również strasznie tęsknił.Wstał i odszedł od stolika,ja zapaliłam papierosa wypiłam sok pomarańczowy który mi przyniósł i wyszłam.Mijałam ludzi,mijałam kamienice,mijałam ćpunów,dilerów ,alkoholików,dziwki,uczniów,dzieci,psy,koty.Tak mijały godziny.Poszlam do domu pomalowałam oczy,założyłam ładną bluzkę,rozpuściłam włosy ubrałam szpilki i wyszłam.Szłam i czułam ich wzrok na moim ciele lecz tylko sie uśmiechałam.On już czekał był jakiś inny był zły,wściekły,wkurwiony.Podeszłam mówiąc:Hej.On popatrzył na mnie miał żal,był wkurwiony czułam to.Usiadłam obok niego lecz on się odsunął -spojrzałam na niego i zapytałam co się stało.Popatrzył mi głęboko w oczy był smutny,wkurwiony,zły:-Okłamałaś mnie.