Ostatnia część ' Były razem, bo warto.'
Były razem, bo warto.
Część VIII.
Mama Karoliny rano,gdy wychodzili do szkoły przyszła pod dom Kamili.
- O jednak u nich jesteś. Widzę,że jesteś szczęśliwa z nim. Który Ci dziecko zrobił.!
- Mamo przestań , Ja go kocham wychowam to dziecko, nawet bez twojej pomocy. Bo dla ciebie liczy się tylko opinia innych.
Poszli do szkoły nie zwracając uwagi na Magdę. Magdę zabolały chyba te słowa,bo później nie szukała Karoliny,ani nie dzwoniła. Karolina była szczęśliwa z Tobiaszem, że ma Karoline. Nie chciała niczego więcej. Mieszkali razem we troje z rodzicami Kamili i Tobiasza. Tobiasz na weekendach dorabiał,żeby mieć później na utrzymanie swojej rodziny. Pomagał rodzicom finansowo,bo nie chciał,żeby utrzymywali cały czas jego ukochaną i dziewcko które miało się urodzić.
Kochał Karoline, chodz z każdym miesiącem była coraz grubsza.
Żyli długo i szczęśliwie we Troje z córeczką Nicolą. :D A mama Karoliny pogodziła się z nimi bo nie chciała stracić jedynej córki. Kamila była zawsze przy swojej najlepszej przyjaciółce. ;D
Koniec tego opowiadania.
Wymyślę jeszcze jakieś.