12.

Cześć.

Narazie napisze o całkiem innym opowiadaniu. Tamto zostawię na później, bo myślę nad pomysłami. A to opowiadanie podsunął mi mój kolega Piotrek C. Powiedziałeś,że wolisz coś o piłce, a nie te romansidła. Więc pisze to specjalnie dla Ciebie.

' Chciał grać,ale nie mógł.'

Żył sobie chłopiec Piotruś w biednej rodzinie. Bardzo uwielbiał piłkę,ale nie mógł grać tylko z jednego powodu. Miał chore serduszko. Ludzie pomagali tej rodzinie, bo nie był jednym dzieckiem w tej rodzinie, było jeszcze 5 innych dzieci. Piotruś był najmłodszym dzieckiem państwa Sroków. Sąsiedzi, bardzo pomagali tej rodzinie, bo ani Pan Marian, ani Pani Ela nie mogli znaleść nigdzie pracy. Ich najstarszy syn pomagał im w domu choć miał jeszcze szkołe. Wracając do Piotrusia, niedługo miała grać jego ulubiona drużyna, bardzo chciał być na tym meczu,ale rodzina nie miała pieniędzy na to, bo sami nie mieli na życie,żeby utrzymać rodzine. Pewnego dnia do rodziny Sroków przyszła sąsiadka,bogata sąsiadka,która najbardziej im pomagała,bo sama nie mogła mieć dzieci. Piotruś powiedział,że niedługo gra jego ulubiona drużyna piłkarska i bardzo chciałby iść na ten mecz,ale rodzice nie mieli pieniędzy,żeby on mógł jechać na ten mecz. Sąsiadka poszła do gazety,żeby napisali w niej,że chory chłopiec chce zostać piłkarzem bo bardzo lubi grać i chce iść na mecz swojej ulubionej drużyny. Na następny dzień był artykuł o chorym chłopcu,który chce iść na mecz,ale jego rodzina nie ma na to pieniędzy. Zorganizowali róznież zbiórkę pieniędzy,aby pomóc rodzinie chłopca w jego leczeniu, bo leki były bardzo drogie i na bilet na mecz, na który pragnie jechać. Wszyscy z ich miejscowości i pobliskich wsi zbierali pieniądzę na chorego chłopca i jego rodzinę. Zebrali dużo pieniędzy i chłopiec poszedł na mecz i wystarczyło na jego operacje serca. Poznał piłkarzy, którzy też mieli dobre serca i dali pieniądzę na jego operacje. Chłopiec po rehabilitacji. Mógł grać w piłkę. :)

Mam nadzieje,że się podoba. Pisałam to w pośpiechu, więc może być wiele błędów.