Były razem, bo warto. Część VII.

Kolejna część mojego opowiadania.

może skończę to opowiadanie na VIII, albo X części.

Były razem, bo warto.

Część VII.

Po tygodniu pobytu w szpitalu Tobiasz wyszedł. Karolina była przy nim razem z Kamilą. Byli razem bardzo szczęśliwi,do jednego momętu, gdy Karolinie spóźniał się okres. karolina swojej mamie nic nie powiedziała, odrazu zadzwoniła do Kamili. Karolina się wystraszył bo Tobiasz był pełnoletni ale ona nie. Wiedziała,że jej mama go dopiero polubiła i jeżeli jej powie to nie wiedomo co będzie jej kazała zrobić. Kamila doradziła jej,że będzie lepiej jak jej powiem wcześniej. I tak zrobiła.

- Mamo możemy porozmawiać.?

- Coś się stało.? Masz taką mine.

- Bo ja jak wyjechałaś przespałam się z Tobiaszem,on mnie do niczego nie zmuszał,oboje byliśmy pijani.

- Jesteś w ciąży dla tego mi to mówisz.?

- Chyba tak.

Mama ją zabrała do lekarza, jej mama miała znajomości u każdego lekarza. Była zdolna do wszystkiego. Karolina miałą tylko nadzieje,żeby jej mama nie wymyśliła czegoś głupiego. Okazało się, że jednak Karolina jest w ciąży 4 tydzień. Mama Karoliny umówiła ją do lekarza na usunięcie ciąży tak,żeby nikt się o tym nie dowiedział. Pani Magda nie mogła się zgodzić,żeby jej córka zepsuła im opinie. Dlatego chce to zrobić Karolina tego nie chciała. Gdy wróciły do domu zamknęła się w swoim pokoju. Jej mama poszła wcześniej spać, bo była zmęczona. Karolina się spakowała i uciekła do Kamili i Tobiasza. Powiedziała Kamili co się wydarzyło. Tobiasz wszedł do pokoju jak kończyły już ten temat i jak Karolina płakała.

- Kochanie co się dzieje.

- Brat będziesz tatą.

- Jeszcze nie wiadomo, moja mama zaciągnie mnie do tego lekarza siłą.

- Nie. Karolina nie pozwole jej Cię zabrać ode mnie. :* Nigdy . Kamila pomożesz Mi.?

- No oczywiście, że tak.

Przyszedł do nich tata Kimili,żeby im powiedzieć,że jej mama dzwoniła,bo jej szuka,ale powiedział,żę jej u nich nie ma i nie wiedzą gdzie jest. I jej mama dała sobie spokój z szukaniem do kolejnego dnia.