Dziękuje Wam za te miłe komentarze ;)
Z każdym dniem oglądalność tego fbl rośnie,za co Wam bardzo dziękuje ;***
Ps. Jeżeli chcecie opisy o szczęsliwej miłosci to piszcie w komentarzach ;)
+Dodawajcie do znajomych.!
Spieszmy się kochać chłopców tak szybko głupieją
19:19-nie rób mi znów nadzieji prosze
za twój uśmiech milion gwiazd za twój dotyk słońca blask
Czuje to co czułam zawsze ty idioto głupi mój sam wcią sobie tylko klaszczesz czujesz to idioto czuj chciałam sprać na kwaśne jabłko abyś poczuł czego chce jak ci prościej wytumaczyć
Uwielbiam luźne bluzy , trampki , hip - hop , miętowe Winterfresh , nieprzyzwoite zachowanie , przekleństwa ... No i gdzie mi tu wyjeżdżasz z ' księżniczką ' ? Proszę Cię , pomyśl . ;)
Każde głębsze uczucie prowadzi do cierpienia. Miłość bez cierpienia nie jest miłością
a czy pamiętasz te czasy kiedy prosiłeś mamusię o małą paczkę chipsów? I kiedy dostałeś kinder niespodziankę byłeś w siódmym niebie? ja pamiętam i szczerze tęsknię za właśnie takimi chwilami mojego życia.
nikt w stanie nie jest odebrać mi tych wspomnień z Tobą
chłopak odprowadza dziewczynę późnym wieczorem do domu. przed bramą po ostatnim buziaczku nagle mówi do niej : - słuchaj, chodzimy ze sobą już cztery miesiące. chodź na pół godzinki do mnie mam wolną chate... - nie mogę.. - odpowiada panna. - chodź, prosze, prosze, prosze... - no dobrze, ale muszę na trzy minutki wpaść do domu i powiedzieć rodzicom, że wrócę później. - dobrze tylko się pośpiesz ! - zgadza się radośnie chłopak. dziewczyna wbiega do klatki po trzech minutach wraca całuje chłopaka i mówi : - no to chodźmy... w tym momencie otwiera się z trzaskiem okno jej mieszkania, wychyla się ojciec i wrzeszczy - Zośka do jasnej cholery ! nasrać to nasrałaś, a wodę to kto spuści :p
pytasz jakie blizny najdłużej się goją ? te po szczęściu
w jednej chwili zawalił mi się świat, straciłam wszystkich na których mi najbardziej zależało. czuję że nie mam się komu wyżalić, z kim porozmawiać. nikt mnie nie zrozumie. gdy się tylko pozbieram, przestanę płakać całymi dniami i znowu się uśmiechnę przejdę koło ciebie na ulicy i zapytam czy pamiętasz mnie jeszcze?
zawsze mówiłeś, że jestem najlepsza, że kochasz tylko mnie,nie widzisz innych dziewczyn bo jestem 'tą jedyną'. proszę o więcej takich bajek, łatwiej mi się usypia.
Wystarczyło krótkie "spierdalaj " i wszystko by się skończyło, ale jestem zbyt słaba.
Wbiegła do mieszkania, zamknęła drzwi, zrzuciła ubranie i weszła pod prysznic. Musiała ochłonąć. Zimna woda ciekła po jej opalonym ciele. Czuła, jak zwalania jej tętno. Po chwili jednak usłyszała dzwonek do drzwi. Owinęła się ręcznikiem i zmierzwiła dłonią mokre włosy. 'Co Ty tu robisz?' powitała gościa oschłym tonem. 'Przyszedłem Cię przeprosić.' Zacisnął szczękę. 'Za co?' Wymierzyła w jego klatkę piersiową palec.'Za to, że mizdrzysz się ze swoją byłą? I że jeszcze ja muszę na to patrzeć? Za to, że jesteś podłym draniem bez uczuć? Za to chciałeś mnie przeprosić?' Krzyczała, a jej głos odbijał się od ścian korytarza. On tylko złapał ją za przeguby i w mgnieniu oka znaleźli się w pokoju za zamkniętymi drzwiami. Przycisnął ją mocno do ściany i pocałował namiętnie. Usta odmówiły jej posłuszeństwa i rozchyliły się z cichym westchnieniem przyjemności. Czuła, jak grunt pali się jej pod nogami. Ręcznik już dawno walał się w ciemnym kącie pokoju wraz z ciuchami jej mężczyzny.
Nie jestem agresywna, czasami tylko kogoś pierdolnę, drę mordę i rzucam przedmiotami
Nawet sobie nie wyobrażasz, ile rzeczy mówię Ci w myślach
Zaczęło lać. Niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. Właśnie, wtedy ściągnął swoją bluzę. Niezdarnie ją, jej założył, nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wziął ją na ręce, tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. Zaniósł ją pod zadaszenie, jednego z budynków. - Ty, tylko sobie mała nie schlebiaj. po prostu Twoich trampek, było mi szkoda. - Powiedział, udając powagę. Oboje wybuchli śmiechem. on delikatnie się nachylił. ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku. - to należy do mnie. - Powiedział z uśmiechem, ściągając z niej bluzę. - a to do mnie. - Powiedziała, całując go namiętnie
odszedł na zawsze. czy umarł ? nie, po prostu mnie zostawił - jak psa, przywiązanego do drzewa. związał mi ręce , zabrał możliwość normalnego funkcjonowania, i bezczelnie życzył dużo szczęścia w życiu.
- Dlaczego chcesz umrzeć ? - Mam do pogadania z Bogiem .
A teraz mógłbyś wyskoczyć z szafy i z tym swoim uśmiecham na ustach krzyknąć " A kuku, kocie. "
Łzy z ogromną siłą cisną się do oczu. Głowa nie wytrzymuje bólu od natłoku myśl
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Bransoletka okrągła srebrna otien... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24