photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 18 WRZEŚNIA 2011
21
Dodano: 18 WRZEŚNIA 2011

Witam . ; )

Mój Blog będzie o historyjkach miłosnych , czasem smutnych a czasem szczęśliwych ; ) Będe rówież dodawała tutaj opisy : )

Jeżeli jakieś osoby chciałyby mi pomóc proszę o wklejanie opisów w komentarzach : D

 

Moje opowiadania można kopiować na swojego bloga z historyjkami z podpisemm : Klaaudiaa.

 

No to będzie na tyle ; D

 

I już na dzisiaj pierwsza notka ; *

 


- Spotkałam dzisiaj Miłość..
- I co Ci powiedziała?
- Przepraszała.. Że nie zawsze trwa do końca..
- Płakała?
- Płakała.. Bo często rani..
- Krzyczała?
- Krzyczała.. Że nie zawsze jest piękna..
- Śmiała się?
- Śmiała.. Bo umie z siebie kpić..
- Żałowała czegoś?
- Żałowała.. Że ludzie nie zawsze traktują ją poważnie..
- Była zła?
- Złościła się.. Że czasem w nią wątpimy..
- Cieszyła się?
- Cieszyła się.. Że jej tak często szukamy..
- Co Ci jeszcze powiedziała?
- Powiedziała.. Że nie jest dla mnie.

 

 

 

To był normalny dzień a jednak różnił się od innych.Wstałam koło 9 i poszłam na miasto spotkać się z moja przyjaciółką było super.Moja koleżanka zobaczyła plakat że będzie u nas wesołe miasteczko więc się wybrałam razem z nią.Jeździłam skuterem koło wesołego miasteczka i jakiś chłopak pracujący tam powiedział nam cześć dziewczyny to był ten na którego czekałam.Poszłam następnego dnia na karuzele a on już czekał żebym już siadała zapinając mnie zapytał się czy mam jakieś fajne piosenki ja powiedziałam mu tak mam 10 minut później przyniosłam mu piosenki a on zapytał się mnie co tam u mnie i tak gadałam z nim do samego wieczora.Następnego dnia zapytałam się wiesz nawet nie wiem jak masz na imię on odpowiedział Błażej ale mów do mnie Herman i podał mi swój numer.Było bardzo fajnie rozmawiałam z nim jak z nikim innym ale nadszedł czas rozstania.Powiedział że wyjeżdza do sąsiedniej miejscowości.Zaczełam do niego jeździć autobusem po 3 spotkaniach zapytał się mnie czy chce z nim być ja powiedziałam tak i mnie pierwszy raz pocałował to było cudowne.Poszłam z nim nad wodę trzymaliśmy się za ręce i cały czas się przytulaliśmy.Ale on powiedział że wyjeżdza do domu a dzieli nas 288 km.Ja płakałam jak ostatni raz się z nim widziałam.Pojechałam do domu pierwszego sms dostałam od niego nie rycz mała zobaczymy się niedługo.A teraz od wakacji mija 4 miesiące i nigdy jeszcze sie z nim nie spotkałam zawsze obiecywał ale nie dotrzymywał słowa zawsze mnie wystawiał.Teraz jak do niego pisze nie odbiera i nie pisze.Zranił mnie kłamstwami i nie wiem jak żyć bez niego tak bardzo bym chciała żeby było tak jak kiedyś ;(

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika opisyihistoryjki.