mimo ze większość z utęsknieniem odlicza dni do września, moich wakacji dopiero połowa minęła. Na rowerze nawet coś się dzieje, parę wyjazdów, trochę progressu. Oby tak dalej. Chociaż tyle w tym życiu dobrego. Bo emocjonalnie dół jak chój. Ale to na własne życzenie...
http://sesiak.wrzuta.pl/audio/7lFNvHGsBVp/piotr_rogucki_-_piegi_w_locie
Do takich miejsc, gdzie się żyle lżej
Po bruku mkną transporty snów