Czyzbym swoim ostanim dowcipem wzbudzil az tyle kontrowersji?? Jesli kogos nim urazilem to naprawde nie mialem takiego zamiaru i przepraszam ;) Wczorajszy dzien byl udany pozatym ze mialem male problemy z netem :/ W szkole tylko na 2 lekcjach a to i tak przesiedziane na korytarzu a potem zabawa na miescie :P czyli ranek calkiem udany wieczorem oczywiscie obowiazkowy mecz (Włochy - Francja 2:0 ) po czym jeszcze komputer i do lozka :D:D

Dowcip dnia

Jedzie Arab przez pustynię z żoną do lekarza. Arab na wielbłądzie, żona 50 metrów za nim na piechotę. Jadą tak już 3 dni i w pewnym momencie Arab nagle staje, odwraca się i pyta zony:
- Masz czarny mazak?
- Nie...
- To śmigaj do domu po mazak!
Po sześciu dniach zmizerniała żona powraca do swego męża, który ją pyta:
- Masz?
- Mam, mam...
- A biały masz?
- Nie, nie mam...
- To jazda po biały mazak!
Znów mija sześć dni, żona wraca.
- Masz?
- Mam, mam...
- To narysuj mi na plecach szachownicę.
- ?!
- Noo!
Mija chwila, Arab się pyta żony:
- Narysowałaś już?
- Tak, narysowałam...
- Proporcjonalna, dokładna?
- No pewnie...
- To podrap mnie w A4.

(mam nadzieje ze ten dowcip nikogo nie urazi ;) )