Dzisiaj również dwie notki ;) można dodawać do znajomych kilkać fajne i komentować!:)
Wolałabym, żebyś w ogóle się nie odzywał, niż to robił i okazywał mi jak bardzo jestem Ci obojętna. W sumie to już sama nie wiem co mówię. Przecież kiedy się odezwałeś - po dłuższej przerwie - myślałam, że oszaleję ze szczęścia. I jak zwykle zniosłam to wszystko. I kończąc rozmowę .. z mojego szczęścia nie pozostało nic. Chyba właśnie Cię rozgryzłam. Chcesz, żebym Cię znienawidziła. Możesz sobie darować, bo to jest nierealne .
' staram się wrócić do tych chwil, kiedy było nam łatwiej.
nie staraj się zapewniać mi luksusu. wystarczy kawa, bluza i to światełko w Twoich oczach.
Daj ponieść się uczuciom . Nie myśl co powiedzą inni .!
Czasami włączam archiwum naszych rozmów , czytam godzinami i uśmiecham się do monitora widząc , jak często wmawiałeś mi , że to , co sądzę o sobie nie jest prawdą , jak często pisałeś tyle mądrych rzeczy .
Jej wzrok wylądował na jednym obiekcie . Błyszczące czekoladowobrązowe oczy utkwiły w jednym punkcie . Ich spojrzenia spotkały się . Chwilę później odwrócili wzrok i udawali , że nic się nie wydarzyło , jednak przez tę chwilę coś zaiskrzyło .
Kochasz mnie .? Nie .? To po co robiłeś jakiekolwiek nadzieje .? Teraz pozwól mi odejść i zamknij się . To był Twój wybór... Nie chciałeś mnie . Później dowiesz się , co tak na prawdę straciłeś...
Masz w sobie coś specjalnego ... Nie mogę o Tobie zapomnieć ...
Próbujesz zrozumieć dlaczego Cię kocham .? Nie zrozumiesz... To niewytłumaczalne . Po prostu , dla mnie , jesteś sobą . Uwielbiam Twoje piękne oczy , Twój słodki uśmiech i ton Twojego głosu . Uwielbiam Ciebie całego .
Przepraszam , za to , że Cię kocham . Ale to nie moja wina , że masz w sobie to " coś " .
Jak spadająca gwiazda ... Leciałam w dół ,wiem jak to jest .nie mam ochoty na powtórkę z rozrywki .
Uśmiechnij się jeszcze raz; > ,ale Tylko dla mnie .Jak odejdę bądź smutny bo niejedna zakocha się w Tym uśmiechu .
Upierdliwiec miłosny. Idzie za Tobą i gada od rzeczy, marudzi. Okręca Ci głowę gdy On idzie byś patrzała, łaskoczę w żebra byś śmiała się z Jego żartu, stroi głupie miny byś się do Niego uśmiechała, a gdy mówisz, że wcale go nie kochasz mówi Ci ten mały potworek " wmawiaj sobie " .
Wypadają mi włosy z ciągłego stresu, usta potrzebują nawilżenia, paznokcie się łamią podczas stukania nimi w stół, a czas śmieje mi się w twarz nie wygląda jakby chciał leczyć moje rany.
Wiesz za co Cie kocham? Za to, że w ogóle istniejesz, za to, że jestes taki słodki, za to, ze potrafisz rozbawić do łez i za to, ze potrafisz pocieszyć. A wiesz za co Cie nienawidze? Za to, że jestes taki głupi i tego nie doceniasz .
Pod powieką mam schowaną resztkę Twojej miłości, pieszczona delikatnymi rzęsami, aby nie uciekła cała.
Nadszedł czas by wziąć swój życiowy dobytek na plecy, spojrzeć na to wszystko jeszcze raz i powiedzieć głośno " nie ma nas, jestem Ja i Ty. " .
utracona wiara w lepsze jutro, przesiąknięta poduszka, sztuczny uśmiech, jednym słowem istny paradoksalny świat
Mam Cię na oku, a w zasadzie w oku, w sercu, na szyi, ustach i przesiąknięty Tobą mózg.
Na każdym papierosie coś rysowałam. Cętki, prążki, serduszka gwiazdki. I gdy, któregoś dnia zorientowałam się że nie mam zapałek obok znalazłeś się Ty. Serduszko na papierosie zajęło się Twoim ogniem. Bum. Już nie jesteś mi obojętny.
Te jego oczy w kolorze wiosennego nieba
zagubiona w czterech ścianach, między dobrem, a złem zaczynam żałować, że moje serce staje się coraz bardziej kamienne i odporne na wszelką miłość.
Ona zawsze była w stanie komuś pomóc. Niestety jej do tej pory nie pomógł nikt. Została z tym sama..taka malutka..niezauważona na tym świecie.
Najszybsza droga do męskiego serca - ostrym nożem przez klatkę piersiową
Jeszcze nie raz spieprzymy to na czym nam na prawdę zależy
Lubię czasem tę formę samotności, i tę obojętność która przeze mnie przemawia, z moim jakże ukochanym egoizmem. po prostu bywają dni gdy potrzebuję jedynie swojej osoby.
Puszczamy z dymem całą naszą pieprzoną przeszłość!. Yep, yep, yep!
udaję cały czas, tak niezwykle rzadko chce mi się śmiać
To nie jest łatwe gdy ty już wiesz co czuje . Ta cholerna przestrzeń przez te słowa nic mi nie ułatwia ?! Więc powiedz mi co dalej ...
Lubiła na niego patrzec ..
jak bardzo próbowała zająć swoje myśli i tak zawsze na pierwszy miejscu będziesz Ty .
albo jak zapomina się o zeszłorocznym śniegu . Zapomnisz jaki ból był wymieszany z pierwiastkami szczęścia i jak przyśpieszał oddech . Zapomnisz pojedyncze słowa , gesty , myśli . Wszystko uleci z Ciebie jak życie z człowieka przejechanego przez ciężarówkę . I okaże się , że scenarzysta , który to wszystko poskładał w swej malej główce , nie zrobił kariery , nie zarobił milionów , a zamarzł w parku z butelką taniego wina w ręku . Ty kiedyś zapomnisz jak smakowało moje imię . Oddasz serce w depozyt komuś innemu , komuś lepszemu . Szczęście wypełni Cię po brzegi , od paznokci u stop do końcówek rzęs . Życzę Ci tego , wiesz . I będziesz żyć w spokoju , łykać złudzenia w pigułkach każdego pojedynczego ranka . Ale nic nie będzie takie samo jak te nasze chwile . Jak nasza samotność we dwójkę , jak nasze bycie razem ale osobno .
Romantyczna kolacja przy świecach, kąpiel w pianie, pierścionek, róże ... nie są stworzone dla mnie. Musisz się postarać by zwykły czyn stał się czymś najromantyczniejszym co mnie w życiu spotkało, masz wiele możliwości.