Moje niebiańskie szczęście . < 3 .
Trwasz, ale nic już Cię nie cieszy.
Umrę, śmiejąc się.
Po pewnych słowach, przestaje się czekać.
Wrogów mam nie wielu,
ale środkowy palec właśnie dla Ciebie skurwielu.
"Jebać tych,
co za plecami sieją ferment."
Sens życia zawarty w sercu,
które bije w innym ciele.
Czasami czuję się tak, jakbym nikogo nie miała.
Bo istnieje taki rodzaj smutku którego nie można wyrazić łzami,
jest on w sercu, nawet gdy na twarzy maluje się uśmiech.
Nienawidzę gdy mnie tak traktujesz. Nienawidzę, gdy pozbawiasz mnie uczuć.
Nienawidzę momentów, w których zabijasz we mnie człowieka.
Rok temu o tej porze, też było chujowo.
To codzienny schemat, i uczucia, których nie ma./ K
Zrań mnie a ja nie pozwole Ci w moim życiu istnieć,
bo o ludziach nic nie wartych, przestałam już myśleć.
I bywają takie dni, kiedy nie potrafie Cie zrozumieć.
Kiedy nie mam pojęcia czego ode mnie oczekujesz. Kiedy Twoje dawne stalowe zasady zlewają się w jedną niezrozumiałą plamę. Niszczysz mnie, niszczysz nasz związek. Jednego dnia zapewniasz,
że jestem najważniejsza, a drugiego masz na mnie wyjebane i nie tłumaczmy tego alkoholem, bo on odbiera siłę w nogach i rozum, ale nie uczucia. Spójrz , jak popadamy ze skrajności w skrajność.
Obydwoje cierpimy, a wszystko przez to, że Ty nie potrafisz się określić.
Coraz częściej myślę, że nie jestem tu już potrzebna.
'Mówisz mi, że przepraszasz,
lecz ja nigdy nie zapomnę.
To są tylko puste słowa,
nie wymażesz nimi wspomnień.'
Może nie jest idealny,
ale jest kimś kogo kocham.
Nie jestem feministką,
ale wypierdalaj szybko.
Chciałbym umieć pokazać mu tą miłość,
którą czuję nawet teraz mocniej, niż na początku.
`za każdym razem daję Ci coś więcej, niż tylko serce.
Za każdym razem daję Ci więcej siebie.
Chcę więcej Ciebie tu,
by spokojnie chłonąć esencje.
Tęsknię i to tak bardzo boli, ale ten ból jest jedynym dowodem na to,
że jesteś częścią mojego życia.
Często czuje,
że nikt mnie nie rozumie..
Mogę tęsknić, płakać całe noce, krzyczeć, rwać włosy z głowy,
być cierpliwa, czekać, ale pod warunkiem, że wrócisz.
Zamiast bolesnej prawdy wybierz czasem cisze.
Są słowa, których usta nie powinny mówić, a uszy słyszeć.
A teraz chłopczyku dostaniesz ode mnie
tyle szacunku, ile ja dostałam od Ciebie.
Najważniejsze, to pragnąć czegoś zawzięcie,
namiętnie, aż do utraty świadomości.