Patrząc na ten obrazek od razu przypomina mi się dzieciństwo, które nie zamieniłabym na żadne inne.
Pamiętam te wygłupy na ulicy, grę w siatkę przez płot, w berka, w krowę, w gumę,
w nogę przed domem między krzewami, zabawę w chowanego w nocy na podwórkach,
zabawę w szkołę, sklepy, restaurację, lalki barbie, podchody,
pamiętam rysowanie cegłą na ulicy i różne inne "ciekawe" rzeczy.
Czasami chciałabym wrócić do tamtych czasów. Do czasów, w których nie było w ogóle problemów, mało nauki i ful zabawy.
Pamiętam, jak co wieczór oglądałam "Muminki", "Tabalugę", "Smerfy", "Gumisie"
czy tam jakąś inną bajkę.
Dzieciństwo to okres w życiu, który jest krótki, ale wspaniały.