KOCHAM!

Wiosno, nie przestawaj układać mi życia! Boże, jaka jestem szczęśliwa! Nigdy w życiu nie miałam takiego nasilenia dóbr, które do mnie docierają. Tyle okazji, tyle wygranych, tyle szczęścia! Wiem jednak, że bez przyjaciół nic by mi się nie udało. Jesteście moją największą ostoją, jesteście najlepsze, najbliższe mi. Co prawda nie mówię tego na co dzień, ale TO WY jesteście jednym z głównych motorów mojego działania, wasze wsparcie znaczy dla mnie naprawdę wiele. Cudownie jest czuć, że mimo upadków zawsze jest ktoś, kto wierzy... bezinteresownie. Niewyobrażalne pokłady szczęścia wreszcie odblokowały się i zaczęły wchodzić w moje życie. Jak cudownie jest OSIĄGAĆ wyznaczone cele, jak uskrzydlające jest uczucie, że życie w końcu znajduje drogę, by wynagrodzić całe to cierpienie. Mam świadomość, że będę upadać... ciągle. Jestem jednak pewna, że ZAWSZE stanę spowrotem na nogi i znów dostanę to, na co zapracuję. Wierzę w karmę: to, co dajemy, wraca do nas - prędzej, czy później. Poczułam, że wszechświat się do mnie uśmiecha. TYLE WYGRAĆ!!!