Wiązka światła wpadła do oka
rozbudziła umysł
myśl o ucieczce TWOICH ust
zaginięciu oczu
BEZPOWROTNEJ PODRÓŻY
wypełzła na policzek
wsiąkła w poduszkę
na której zabrakło czułości
wtulam umysł w głąb snu
ale i on mnie nie chce
słońce woła do walki
niebo prosi o cierpliwość
tkwiąc w bezkształtnym powiewie
tysiąca uczuć
z których każda chce być z Tobą
wciągam kapcie
patrzę w lustro
i mówię...
do widzenia
---
Krym 2oo7
w założeniu 7.08-22.08
A nóż do Was wrócę
(zdjęcie sprzed ok. miesiąca)
A ONA ŻAŁUJE.