Odnoszę wrażenie, że świat się na mnie zawziął
i na każdym kroku przypomina mi i wypomina
błędy z przeszłości, jakby właśnie w ten sposób
chciał mnie za nie ukarać.
jadąc rowerem wracałam z taką prędkością,
jakbym chciała dosłownie uciec przed tym, co było
i zostawić to w końcu za sobą.
Bezsilność. To będzie wracać.
Ale nie chcę już więcej takich sytuacji,
ja sama wyjątkowo dobrze wiem, co zrobiłam źle,
sama za to żałuję i ponoszę konsekwecje,
więc, Życie, przestań już mi to wszystko wytykać palcem.