Zdjęcie uchwyca niezaprzeczalnie dzianie się. I takie oto dzianie jest mi potrzebne, bo szczeznę. Na szczęście Olo chyba nie narzeka na brak. Przygotowuje się obecnie do przedstawienia na Dzień Babci i Dziadka i bardzo jest tym przejęty. Od jakiegoś czasu stwierdza też rozdwojenie własnej osobowości. Mówi, że jest w nim drugi Olek, który nim steruje. I co Państwo na to?