Semestr z historii zaliczony, na 3+, wystarczy chcieć i można góry przenosić :)
Zrobiłam sobie długi weekend- dopiero we wtorek do szkoły, o ile się nie rozłożę.
Po ciężkim tygodniu, pełnym płaczu, nerwów, obaw, piątkowe spotkanie napełniło mnie mega optymizmem i radością. Lubię tak spędzać czas :)
Zarywam kolejną noc, nie mogę spać, siedzę i czytam książkę.
Od przyszłego tygodnia ferie, odpocznę zresetuję się i będzie OK :)
"Gdybyś był, a nie bywał raz na jakiś czas."