cześć koteczki :D
wciąż jestem na tej diecie w sumie nic sie nie zmienilo
kazde odejscie minimalne od niej konczy sie masakrycznym bolem brzucha i wizyta na kiblu
a zlamalam tylko dwa razy - 1. szklanka soku pomaranczowego 2. pare chrupek
wiec to calkiem dziwne
w piatek mam urodziny
wiec odejde od diety i to grubo a w sobote jeszcze powiedzmy jedna impreza z okazji urodzin
wiec dwa dni balowania jedzenia i picia
obym nie przesiedziala ich calych na klopie :)
macie jakis pomysl? moze wziac jakis stoperan no nie wiem kurde od czego to wszystko zalezy
moze po prostu mialam problem zoladkowy wcale nie spowodowany np tymi chrupkami
jak tam wam leci :* mam tu dla was cos waznego chudzinki http://www.youtube.com/watch?v=5geOh_oY23k koniecznie to obejrzyjcie to moze bedzie wam latwiej schudnac + byc zadowolonymi z zycia :)! BUZIAK
piatek cheat day sobota dieta i cheat wieczor