(Mama) - Olga, ja nie widziałam waszych zdjęć z Włoch.
- I co?
- Pokażesz mi je? Czy lepiej, żebym ich nie widziała?
- Lepiej, żebyś ich nie widziała.
Raczej to nie był spokój (cisza) przez burzą. :P
Kalina skakała jak nie normalna bo tym basenie.
Mimo to, że padał deszcz i ja z Pelasia siedziałam pod parasolem.
Gosia chyba dalej twardo się opalała.
A Szewc uczył Sylwie i Pryme 'jamakaszi' przez murek, za ubraniami. :]
Fajnie było. :**