I just come to say goodbye !
Następną notkę dodam jak wrócę , bo przed wyjazdem nie
znajdę zapewne na to czasu , gdyż Gdańsk opuszczam
już jutro (jest 00:10 :D )
Nie cieszę się na ten wyjazd , te Chiny chyba nie są mi pisane.
Cóż , tfu tfu , ważne żeby nic się nie stało c:
Już czuję to dziwne zdenerwowanie , choć wcale
praktycznie nie mam powodu .
Jeszcze nie płakałam ,a to dziwne , bo prawie zawsze
płaczę .
Nikt pewnie nie będzie za mną tęsknił , oprócz mamy i kota więc
bez zbędnyh rozczuleń kończę dzisiejsza notkę , heh.
PS:przepraszam ,że na zdjęciu wyglądam jak dziecko lasu - nie mam lepszych , w pofarbowanych włosach .SORY
GOODBYE EVERYBODY , I'VE GOT TO GO .