Laps jakoś bardzo rano..powrót z Częstochowy;)
Ząb boli jak bolał..gdyby nie tabsy przeciwbólowe nie wiem czy ogarnęłabym to, co się wokół mnie dzieje. Trzeci dzień z rzędu śpię w południe dość przypadkiem.. bo kładę się by odpocząć i odpływam na kilka godzin.. Potop jest w stanie naruszonym..żeby nie było..:)
Zastanawiam się nad lotem do Walii w wekeend majowy..