Tak dokładnie prawda!
Po pierwsze nie utożsamiam się z wiar katolicką
Po drugie wkurza mnie ta sztuczna wymuszona na siłę miła atmosfera...
Moje przygotowania do świąt zakończyły nie na zjedzeniu uszek z barszczem czerwonym z torebki w pracy i o tego pół dnia boli mnie brzuch...
Na tym koniec...
Aha i jestem w kurewsko dobrym nastroju dlatego błagam nie spierdolcie tego....