No!
Byłyśmy w środę z Kasieńką na koncercie w Opusie ;D
Na MaleoReggaeRockers.!
Niby dzień tygodnia ale na lajciku poszłyśmy i zostałyśmy do 22:00. Dawet siore spotkałam. Ogólnie to:
-Jak było?!!!
-ZAAAAAJEEEEbiście...upsss babcie...
Tak więc..byli również ludzie w średnim wieku , no bo to z okazji festiwalu, który się odbywa- kultury chrześcijańskiej...więc babcie na wszystko chodzą no ale...jak to w stadzie przystało przy scenie młodzi a daleeeeko z tyłu (od głośników
) starsi.
Bawiłyśmy się dużo lepiej niż w tej całej dekompresji pfff....było krótko ale mega naprawde żałujcie...super klimat wprowadził gościu.
A co najlepsze to sobie z Kasieńką pogowałyśmy i było the best! xD
Kaśke w pewnym momencie tłum porwał hahaha, bo ją wepchnęłam w środek pogo xD.
Było świetnie!
Byle do następnego razu, mam nadzieje że będzie on wcześniej niż 12.lutego no ale czekamy! :)
W szkole naprawdę gicio już czuje się jak u siebie .... i tak ma być!
Jutro jak dam rade to już do konika