Hej kochane ! :*
Chciałam się pochwalić,ze zmieniłam moje podejście.Wreszcie przed zjedzeniem czegokolwiek zastanawiam się czy po 1. naprawdę jest to potrzebne mojemu organizmowi ? po 2. czy faktycznie musze to usmażyć na tłuszczu? moze lepiej na teflonie albo ugotować. Wreszcie zrozumiałam że robie to dla siebie i ode mnie zależy jak będę wyglądać. Dla mnie to duży sukces bo zajęło mi to rok. rok przez który przeszłam przez dietę Dukana (trwała miesiać schudłam 5kg), która moze daje szybkie efekty ,ale niezdrowe i się odbija na zdrowie- oczywiście wróciło. Kolejna była dieta 1000kcal z której byłam zadowolona przez tydzień,a później jadłam słodycze które miały prawie 1000kcal i nic więcej. oczywiscie nie schudłam no bo trzeba jesc zdrowo a nie. Teraz 'mądrzejsza' jestem więc podchodze do tego inaczej. Chce wprowadzić zmiany na stałę ,wiec staram sie nie obzerać,jeśc tylko tyle ile potrzebuje i dostarczać zdrowych rzeczy mojemu organizmowi + ćwiczyć.
bilans:
śniadani- jajko+łyżeczka majonezu+3wasy z pomidorkiem
2śniadanie
obiad
podwieczorek
kolacja
aktywność:
figurka na zdj to moje marzenia <3
Chcę dziś zrobić skalpel Ewy i zobaczę jak to będzie. Jeśli nie dam rady to póki co zostane przy Mel B ;)