Wszystko jest odwrotnie.
Wszystko jest inaczej niż miało być.
W głowie się miesza od natłoku myśli.
Przemyślenia nachodzą same.
Jak można w jednej chwili wszystko stracić.
Jak moźna w drugiej chwili to wszystko docenić.
Dzień za dniem.
Noc za nocą.
Życie biegnie.
Ja się zatrzymuje.
Już wysiadam.
Nie nadążam...