# 6

Dolny rząd , po lewej .

Jest wtorek , praktycznie środek tygodnia , 4 dzień wakacji , a ja zaczęłam zauważać u ludzi z deczka opuźnioną reakcje zwaną : trzeźwieniem . Nie wiem ile może wypić przeciętny polak w wieku 16-18 lat , ale porównując to co poniektórzy mówili do mnie w piątek, a mówią dziś , to stwierdzam , że  mogą sporo . Hitem roku pozostanie kłótnia między Mileną , a Martyną (do tej pory nie wiem o co chodziło) które chcąc przekonać do swojej racji podarły swoje podkoszulki . xD  I nie było tak, że się szarpały i materiał uległ zniszczeniu , a same z siebie , samodzielnie , zniszczyły swoje bluzki . xD  Bartek szukający wc na klatce , również załapie się na podium . Nie wspominając o Beti , która uwierzyła , że wc jest za balustradą i podlała sąsiadom ogródek ;) (pewnie dodatkowo z całym parapetem ;p ) . Mateusz do tej pory lata ze schizą , że chleb spada z drzewa . A mnie - grzeczną i ułożoną dzierlatkę - zaczepił jakiś ślepy typ i wręczył ulotkę z dopalaczami . Mateusz uznał,że dał mi ją dlatego, że wyglądałam na nie najaraną . xD  Od soboty obiecuję pigułce , że przyjadę do Niej i opowie mi o tych wszystkich wspaniałościach które przeżywała przez ostatnie miesiące , ale nie mogę się wybrać, bo mój mężczyzna zabrania mi jeździć samochodem . A dobrze wszyscy o tym wiedzą,że tam gdzie mieszka domi psy dupami szczekają i dresy w rozporkach mają wściekłe psy ... Więc nie wiem co jest bezpieczniejsze , szybsze i bardziej komfortowe : autobus i droga z buta po werdepach czy auto ? To mogę jechać Skarbie ? :) Zaraz będzie : Nie, nie możesz jechać . ; DD

No i chciałam życzyć wszystkim oczywiście udanych wakacji . ;) Ja jeszcze nie mam żadnych ciekawszych planów . Jak narazie , za kilka dni czeka mnie powrót do pracy i nie  wiem kiedy dostanę następnych parę dni wolnych . ; //