# 13

Ziomex . ; pp

z czasów kiedy umiało się jeździć na rolkach . ;p  Teraz już się nie umie , więc nigdzie nie idę . ;p

Spotkałam dziś pigułę na przystanku jak wracałam ze sklepu . Siedziała razem ze swoim nowym boyfriendem. Opowiedzieli mi o swoich doświadczeniach dzięki którym zaczęli inaczej patrzeć na świat i przy okazji zjedli mi całą bagietke . xd  Mimo wszystko nie wątpliwie była ona warta zobaczenia domi szczęśliwej . Tak bez tych wszystkich dodaktów heroiny, kokainy , amfetaminy, ecstasy , włączając w to  acodiny , tussipecty , tantum rossy itd. itd. Dzięki tym wszystkim zabawkom się poznałyśmy , ale chyba zaczęłyśmy z tego pomału wyrastać. Albo poprostu uznałyśmy, że warto się  ogarnąć ... dla kogoś. Czasem co za dużo to nie zdrowo, czasem łatwo jest przegiąć pałe , a potem człowiek nawet nie wie kiedy może wpakować się w niezłe bagno . A jak ma się faceta, na którym zależy , to niestety trzeba zmienić pewne rzeczy  , bo mało którego będzie sadysfakcjonować kobieta w ośrodku leczenia uzależnień . ;) Wywnioskowałam,że pigułce i jej facetowi do szczęścia potrzebna jest teraz pizza z da grasso, cola z biedronki i coco bongo od 23 wieczorem do 13 popołudniu następnego dnia . Trochę miłości , dobrego sexu , zaufania , szacunku i wierności względem siebie . Szczególnie dziwi mnie to ostatnie . Piguła - kobieta wyznająca wolność (w każdym tego słowa znaczeniu) , nagle ogranicza swoje możliwości i jest w związku monogamicznym ... Oto przykład, że facet który umie zapanować nad kobietą, to skarb . ;)