a takie tam z w-fu jak widać nie ćwiczę jak zawsze hehe...
no i nie mam zamiaru się wysilać na w-fie jak mam zawsze oberwać od debila :/
no ale muszę ćwiczyć ;(
Szukam siebie w sobie i nie mogę odnaleźć.
Gdzie jest tamten dzieciak, który miał w sobie wiarę...
Gdzie jest uśmiech, który pocieszał innych?
I gdzie jest charakter, który zawsze był silny?