dzisiaj stało się coś bardzo dziwnego
i głupiego zarazem
M i K dowiedziały się o moich rodzicach
zajebiście bo nienawidzę litości
i boję się iść jutro do szkoły
pierdoli mnie to troszeczkę
ale nie mam ochoty opowiadać im całej mojej biografii
zresztą 
ten tydzień i tak jest głupi
no może prócz wczorajszego dnia
bo odkryłam że
kocham wagarować
a ponieważ A kocha robić to samo
to świetnie się bawiłyśmy
i mam nadzieję 
że ten rok szkolny się skończy
bo dostałam po dupie jak nigdy
taki "zimny prysznic" na całe życie
może trafię do innej szkoły
poznam innych ludzi
zacznę wszystko od nowa
może wtedy coś się zmieni
i może będzie lepiej
trudno mi będzie to wszystko porzucić ot tak
ale cóż
***

cierpię bardzo bo Ł ma kogoś
i nie zapowiada się żeby coś się zmieniło