Moja aktualna tapeta na telefonie. Uwielbiam.
Wczorajszy dzień był najzwyklejszy, dzień przykrego bilansu i mnóstwa cukrów prostych.
Od 17 lipca moja waga stoi lub rośnie do 1 kilograma.
Do cholery. Biegam wiecej, nogi bolą, piję hektolity wody, moje kolano zaczyna dokuczać. Jedzenie jest kary godne, brzuch okropny. Jest źle. Nie schudę tyle ile chciałam do studiów. Nie chcę iść i płacić dietetykowi. Iść na siłownie? Ugh....
3 MAJA 2018
1 PAŹDZIERNIKA 2016
9 SIERPNIA 2016
30 LIPCA 2016
20 LIPCA 2016
30 CZERWCA 2016
18 CZERWCA 2016
4 CZERWCA 2016
Wszystkie wpisyphotoblog
12 MAJA 2016