Dzisiaj bombonierka z Alą, potem ,,Pompeje''. Dobre efekty były B)
I znowu nie zdążyłyśmy na autobus. Trzeba być naprawdę zdolnym, żeby zawsze się na niego spóźniać.
Jezu rzygam już tymi pączkami ;_; W dupę wszystko pójdzie :(
Już ferie się kończą, ja na połowie Krzyrzaków jestem :(