Cześć. No to mamy już 3 dni szkoły w tym tygodniu za sobą. Jutro zapewne pójdę na mszę i procesję, a po południu wybieram się na grilla do koleżanki. W piątek muszę się pouczyć, a w sobotę... ruszamy z ćwiczeniami! Najprawdopodobniej w sobotę wybiorę się też do galerii handlowej, byleby mieć jak najwięcej ruchu. Rozplanowałam sobie także ćwiczenia na pierwszy dzień. Może się pochwalę:
Mam nadzieję, że dam radę wszystkie wykonać! W końcu to sobota, więc nie trzeba się nigdzie spieszyć, choć przyznam, że ilość lekcji na przyszły tydzień mnie przytłacza, tym bardziej, że na dworze taka piękna pogoda. No ale cóż, damy radę! W niedzielę może wybiorę się na wypad rowerowy, jeśli będzie ciepło. Zapewne dopiero w sobotę dodam kolejną notkę, w której podsumuję cały dzień. Bójcie się! ;*