od dłuższego czasu zastanawiałam się nad tym, żeby usunąć to wszystko - każdy zamieszczony tu wpis; photobloga stricte usunąć się nie da (no chyba, że już się da, oświećcie mnie) więc to jedyne rozwiązanie, żeby się go pozbyć. zaczęłam to robić jakiś czas temu, ale zamiast kasować przystąpiłam do czytania tych zabawnych wpisów sprzed X lat (całe szczęście, że mój poprzedni blog już nie funkcjonuje i nigdzie go nie znajdziecie - prowadziłam go z wielką sumiennością w podstawówce i gimnazjum, z częstotliwością 1 wpis dziennie - to mogłaby być dla was skarbnica wiedzy o mnie i o moim życiu). tak naprawdę wciąż wchodzi tu sporo osób, biorąc pod uwagę statystyki. oczywiście lata świetności tego portalu i notgrey przeminęły bezpowrotnie, podobnie jak moje chęci w kwestii wielu spraw. ale do rzeczy! kasowania naprawdę jest masa, to raz. a dwa - mimo tragicznych rzeczy, które tu są, jestem jednak taka sentymentalna i uważam, że wspomnienia to najlepsze co mamy, zawsze. i o to chodzi w życiu. o kolekcjonowanie jak najlepszych wspomnień. może więc niech faktycznie zostanie, co mi tam. a może któregoś dnia, kiedy spróbujecie tutaj wejść zobaczycie ten mrożący krew w żyłach :D komunikat notgrey nie dodała jeszcze żadnego wpisu. trzymajcie się cieplutko, może za rok albo dwa jeszcze tutaj wpadnę. albo za 3 miesiące, jak najdzie mnie jakaś złota grafomańska myśl, którą poczuję się w obowiązku tu zapisać, bo tylko tu tak dobrze by pasowała. bajka!
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24