Ostatnio dużo myślałam , bardzo dużo myślałam o życiu. I co? I doszłam do wniosku że życie nie jest jednym wielkim nieszczęściem jak mi się wydawało . Piękno kryje się gdzieś pod czarno-białą płachtą rzeczywistości . Piękno prostoty . Życie jest jak zabawka do której nie ma instrukcji obsługi ani nie można skonsultować się z farmacętą. Trzeba odkryć i nauczyć się jak żyć , jak się nim posługiwać i to jest główna droga do szczęścia . Ale szczęście to tylko pojęcie względne , które każdy z Nas odczuwa inaczej . Bo każdy jest inny , kazdy ma coś czego nie ma nikt inny . Każdy jest na swój sposób wyjątkowy . Prędzej czy później każdy z Nas to dostrzegnie .
z poważaniem .
notforyoubeloved.