Dziendobry bardzo. Więc ? Rzeczywistośc , wciąż mnie łapie w swoją pajeńczyne . Ale ja się nie dam , obiecałam sobie . I tego pozostało mi się trzymac jak koła ratunkowego . Bo co innego mam zrobic? Jak zwykle i jak zawsze .Wszystko albo nic . Co wybrac ? Tego nie wie nikt , i najprawdopodobniej i tak nikt się tego nie dowie . Oj , zycie , życie , za co się tak na mnie mścisz ? Ahhh . Grzebanie w rzeczywistości jak w śmietniku .Byłeś sensem w tym całym bezsensie .. Tak , byłeś . Już Cię nie ma , i bardzo dobrze ,wiesz ? Cieszę się z tego . Dziękuję Ci że wybrałeś ją a nie mnie , teraz to ona dusi się tobą . Na prawdę dziękuję . Uświadomiłeś mi że nie powinno się pod żadnym pozorem kochac frajerów .Jesteś dupkiem który poniekąd nauczył mnie życ .Każda z moich łez która był przez Ciebie nauczyła mnie czegoś . Mimoo pośpiechu zycia , maksymalnego tępa , i tak nie ma czasu na miłoś. A ogółem to miłośc nie istnieje , chyba że za pieniądze . Taka jest prawda , a nawet gdybym już istniała to co ? Rysowanie serduszek i te inne bzdety ? Serce jedynie pompuje krew , i ma w dupie czy kogoś kochasz czy nie . Pesymistka pozbawiona uczuc ? Niee , jedynie zdrowo myśląca osoba . Nie wierzysz ? Nie musisz . A może poczęstowac Cię rozgoryczeniem ? Z chęcią. Kiedyś ? Kiedyś to byłam nosicielką wirusa szczęścia . A dziś ? Siedzę , piszę , i czuje zapach pierdolonego zycia .I liczę na to że w następnym życiu się już nie spotkamy . Ironicznie i prawdziwie bejbe .
Teraz wszystko jest inne , świat nie pachnie malinami , czekolada nie jest tak mleczna jak kiedyś , a wino nie ma tylu procent co wtedy . I dziewczynka którą kiedyś kocchałeś jest wredną suką , przykro mi kotku .
See you naraa .
Z poważaniem wredna suka .
Hmmm? Dziwne ? Ludzie się zmieniają, nie tak jak ty .
Aczkolwiek nie istotne już nic . Nic . Zupełnie nie istotne .