Przepraszam Kochane,że nie napisałam wczoraj,ale mam w domu remont i nie za bardzo mam przez to dostęp do komputera ... :(
Od 2 dni jestem na diecie " Japoński cud", jak na razie daję radę, zobaczymy, jak będzie później ; ] Dzisiejszy bilans:
Ś : Herbatka i kawa
O : 2 jajka na twardo z mizerią ( mama kazała, bo już się denerwowała, że nie zjadłam śniadania)
K : Zamiast mięsa i sałtki zjem jogurt 0%, który ma tylko 88 kcal ; ]
Do tego w między czasie zjadłam kilka kawałków arbuza ;P
Nie wiem czy dam radę dzisiaj zrobić jakieś ćwiczenia, bo jestem trochę słaba i jeszcze ten remont, sprzątanie itp itd, ale może wykrzesam jakieś siły i zrobię coś na nogi i brzuszek : )
Trzymajcie się Kochane : ** Trzymam za Was wszystkie kciuki : ]
Chudego !
Edit:
Dziewczyny zawiodłam...
Przyszedł wieczór, zjadłam tak jak mówiłam jogurt 0% i 3 kromki chrupkiego, było okej, ale później był " napad " i nie dałam rady... Zjadłam 4 kromki chleba z pasztetem a później płatki, jest mi wstyd przed Wami i źle się z tym czuję, czuję, że nie daję rady.... (płacze)