ej, ej.
pomimo tego, że w kuchni leży pełno czekoladek, kilka paczek chipsów,
ciastka to nic z tych rzeczy dzisiaj nie zjadłam <3
ś: gdzieś 1/3 bagietki.. jeden kawałek z masłem, żółtym serem i ogórkiem, a drugi z masłem i pomidorem. + parówka z kurczaka.
o: dwie pyzy, z kotletem z piersi kurczaka polane sosem pieczeniowym i porcja buraczków.
k: jabłko.
hmm, mama mi właśnie wciska kromke ciemnego chleba, ale nie wiem jak to będzie.
no jak już mówiłam - trening dzisiaj zawaliłam :D